Dejmek wraca do staropolszczyzny
Dziś na dużej scenie Teatru Narodowego odbędzie się premiera "Dialogusa de Passione, albo Żałosnej tragedyi o Męce Jezusa", misterium staropolskiego zrealizowanego przez Kazimierza Dejmka. Sobotnia premiera jest powrotem do spektaklu, który reżyser, przygotował w Teatrze Ateneum w 1969 roku. Do premiery wówczas nie doszło, bowiem spektakl został zdjęty z afisza przez cenzurę.
Przygoda Kazimierza Dejmka ze staropolszczyzną rozpoczęła się w 1958 roku. Wtedy to zrealizował w łódzkim Teatrze Nowym "Żywot Józefa" Mikołaja Reja. Po przyjeździe do Warszawy i objęciu dyrekcji Sceny Narodowej przygotował na niej w 1962 roku "Historyję o Chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim" Mikołaja z Wilkowiecka. Ogromne powodzenie tego spektaklu zachęciło Dejmka do powtórzenia w Narodowym "Żywotu Józefa" w 1965 roku.
- Przygotowaniom do premiery "Dialogus de Passione" w Teatrze Ateneum w 1969 roku towarzyszyły wielkie emocje - wspomina Bogdan Baer, aktor wielokrotnie współpracujący z Dejmkiem w jego realizacjach staropolskich. - "Dialogus" był bowiem pierwszym spektaklem Dejmka po usunięciu go w 1968 roku z dyrekcji Teatru Narodowego po premierze pamiętnych "Dziadów". Przygotowaniami do premiery w Ateneum interesowała się nie tylko krytyka, ale i cenzura, której urzędnicy bardzo często przychodzili na próby. Dejmek miał tego świadomość i bardzo starał się uniknąć skandalu. Zastrzeżenia cenzury dziś wydają się wręcz śmieszne. Nie podobało się np., że niektóre postaci ubrane były w czerwone szaty. Woźnemu, którego grałem trzeba było zmienić imię z Iwana na Kacpra, były nawet naciski, by inaczej nazwać Cyrenejczyka, bo - jak zauważył jeden z cenzorów - może on się niepotrzebnie kojarzyć... z nazwiskiem ówczesnego premiera Cyrankiewicza. Atmosfera niepewności rosła z próby na próbę. Na trzech generalnych w Ateneum zebrała się cała śmietanka intelektualna i artystyczna Warszawy. Cenzorzy zadecydowali o zdjęciu spektaklu z afisza w dniu premiery, czyli 25 października 1969 roku.
Zdjęcie "Dialogusa..." łączyło się dla Kazimierza Dejmka z zakazem pracy w Polsce. Swoje następne spektakle staropolskie
realizował więc za granicą. W1972 roku powstał "La Passione" w Piccolo Teatro w Mediolanie oraz "Historyja o Chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim" w Essen. Do staropolszczyzny powracał też w Warszawskiej Operze Kameralnej, Teatrze Nowym w Łodzi oraz podczas dyrekcji w Teatrze Polskim w Warszawie. Tam właśnie powstały "Uciechy staropolskie", "Gra o narodzeniu i męce" oraz "Żywot Józefa".
O założeniach najnowszej premiery sam Kazimierz Dejmek tak pisze w programie teatralnym:
"Tekst naszego widowiska ułożyłem z fragmentów dawnych misteriów polskich. Starałem się nie uchybić duchowi poetyki tych utworów i celom przyświecającym ich anonimowym twórcom. Nie zamierzałem jednak rekonstruować dawnego misterium z nieodłącznym dla takiej rekonstrukcji podkreśleniem jego cech historycznych, środowiskowych i elementów tragedii religijnej. Byłoby to, być może zajmujące dla znawców i specjalistów przedmiotu. Usiłowałem uczynić z widowiska misteryjnego rzecz ogólnie pożyteczną przez uwypuklenie jego treści uniwersalnych."
Scenografię do spektaklu przygotował Jan Polewka. Na scenie Narodowego zobaczymy m.in. Teresę Budzisz-Krzyżanowską, Olgierda Łukaszewicza, Andrzeja Blumenfelda, Zdzisława Tobiasza, Józefa Duriasza, Krzysztofa Gosztyłę i Bogdana Baera. Wystąpi też Warszawski Zespół Chorałowy pod kierownictwem Tadeusza Olszewskiego.