Artykuły

Warszawa. Zbrodnia z premedytacją w Teatrze Polonia

To opowiadania o wielkim manipulatorze. O trudnej sztuce manipulacji. Temat aktualny i groźny - mówi Izabella Cywińska, która reżyseruje w Teatrze Polonia "Zbrodnię z premedytacją" według Witolda Gombrowicza.

"Syn wcale nie zamordował ojca. Ojca w ogóle nikt nie zamordował. Syn dusi trupa dopiero wtedy, gdy sędzia śledczy doprowadza go do szału. Sędzia zgrywa się przez cały czas, a rodzina także częściowo się zgrywa. Nie trzeba przerażać się nadto demonizmem sędziego i syna, gdyż nowela ma raczej charakter intelektualny" - pisał sam Witold Gombrowicz. Po jego opowiadanie, które zamieścił w debiutanckim zbiorze "Pamiętnik z okresu dojrzewania" sięga Izabella Cywińska. Premiera w piątek w Teatrze Polonia. W roli głównej wystąpi Wojciech Malajkat.

"Zbrodnia z premedytacją" to horror z trupem w tle. I podtekstem, który jest bardzo aktualny i groźny. Gombrowicz mówi o manipulacji. Znamy to zjawisko bardzo dobrze. Mamy przecież okazję obserwować wielkich manipulatorów, którzy tę trudną sztukę opanowali w sposób doskonały. Potrafią całkowicie zaślepić ludzi, wmówić im każdą bzdurę, poprowadzić na krótkiej smyczy do celu. Mogę podać konkretne nazwiska. Wydaje mi się, że opowiadanie Gombrowicza o wielkim manipulatorze ma szansę zabrzmieć dziś bardzo mocno.

Praca nad adaptacją nie była trudna. To opowiadanie jest z gruntu teatralne. Ten rytm, niepokój, napięcie - to się sprawdza na scenie. Nie potrzeba specjalnych zabiegów, aby wyczarować z tego materiału spektakl. Starałam się niczego specjalnie nie uwspółcześniać, szukałam raczej smaczków z epoki. Zależało mi, aby uchwycić tego ducha gombrowiczowskiego.

Gombrowicz czerpie tu i z Dostojewskiego ("Zbrodnia i kara") i z Czechowa ("Wujaszek Wania"). Można też odnaleźć zapowiedzi tematów, które będą powracać w jego późniejszej twórczości. W "Zbrodni z premedytacją" pojawia się np. Palic ze "Ślubu". Lubię poczucie humoru Gombrowicza. Autor "Ferdydurke" kocha absurd, a jednocześnie potrafił wrażliwie i czule obserwować świat. To hipernaturalizm, z nastawioną ostrością na wybrany wątek, wybrany element, cechę charakteru człowieka, która jest pokazana z nadwyżką, odrobinę ponad to, co znamy z życia.

Taki też jest bohater "Zbrodni z premedytacją" - Sędzia śledczy, który wszędzie widzi morderstwo. Ta rola to wielkie wyzwanie dla Wojciecha Malajkata. Wojtek czuje się w tym Gombrowiczowskim dziele, w tej konwencji, jak ryba w wodzie. Ruch, gest, mimika, wszystko to, co wspomaga słowo, jest u niego tak organiczne, naturalne!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji