Artykuły

Lublin. "Wilk u bram" w Andersenie

To autorski projekt scenarzysty i reżysera Zbigniewa Lisowskiego, znanego lubelskiej widowni z oryginalnej i śmiałej inscenizacji bajki "Jaś i Małgosia".

Jego kolejny spektakl to propozycja dla nieco starszego odbiorcy, choć wątek baśniowy - historia Czerwonego Kapturka - również się tu pojawia.

Tytułowy, pojawiający się pod różnymi postaciami w kolejnych scenach spektaklu, Wilk jest symbolem drzemiących w nas zła i agresji, które od wieków staramy się wyplenić. Oswoić kulturą. Zasłonić. Ale Wilk zawsze powraca i połyka dziewuszkę, niczym wróbel muszkę, jak Czerwonego Kapturka, w całości, albo bezwzględnie wbija kły w szyję ofiar niczym bohaterowie sagi Zmierzch. Bo jak udowadnia niezwykły scenariusz Zbigniewa Lisowskiego, zło i nasze "zwierzęce instynkty" nie dość , że nie zostały wytrzebione, to jeszcze stały się nieodłącznym elementem naszej kultury w każdej jej formie, w operze i hollywoodzkich filmach, w klasycznych baśniach i współczesnej sadze o wampirach

Gdyż, jak mówią słowa jednej z piosenek spektaklu:

Tak, człowiek lubi się bać,

Bo lubi mieć dreszcze,

A dreszcze nas pieszczą

Pieszczą nas te dreszcze

Dlatego lubimy się bać

Bo lubimy mieć dreeeeeszcze.

Spektakl dla widzów od lat 10 do 100.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji