Kraków. W Operze mury pną się do góry
Część starego budynku krakowskiej operetki znika. Na szczęście to nie efekt katastrofy budowlanej ani trzęsienia ziemi, tylko ostatni etap prac nad budową nowego gmachu Opery Krakowskiej.
Na niewielkim kawałku ziemi o powierzchni 59 arów pomiędzy ul. Lubicz, Topolową i Mogilską stanie nowoczesny teatr muzyczny z szklaną fasadą, główną salą na ok. 750 widzów i galerią. Przyszła opera składać się będzie z czterech budynków - gmachu głównego, budynku administracyjnego, zaplecza dla artystów i orkiestry oraz galerii. Całość ma być gotowa już w 2006 roku.
Wzniesiono już budynek administracyjny i pomieszczenie, w którym artyści będą przygotowywać się do występów. Intensywne prace trwają także przy budowie gmachu głównego. Lada dzień powstanie strop widowni mieszczącej blisko 800 widzów. Parę dni temu ekipa budowlana firmy Hochtief rozpoczęła ostatni etap budowy - modernizację starego gmachu operetki.
- Pracujemy nad częściową rozbiórką budynku. Potem czekają nas m.in. roboty żelbetowe i wylewki fundamentów. Ze starego gmachu zostanie tylko część
przykryta półokrągłym dachem - wyjaśnia Wojciech Kurzaj, kierownik budowy. W miejscu dzisiejszej konstrukcji powstanie galeria interdyscyplinarna, w której znajdzie się miejsce dla różnych rodzajów sztuk, nie tylko muzycznych.
Koszt budowy całości kompleksu Opery Krakowskiej to suma rzędu 54 mln zł. [ 75 procent potrzebnych na realizację inwestycji funduszy zapewnia Unia Europejska. Nowy budynek zaprojektował Romuald Loegler.
