Artykuły

Chcę, byśmy zdobyli Europę

- Chcę otworzyć wszystkich na nowy prąd kulturalny, który - poprzez konkurs na ESK - wyzwolił się w innych miastach. Chodzi o to, by po zakończeniu programu Europejskiej Stolicy Kultury umiał Wrocław wykorzystać to, co się zrodziło w tych ośrodkach - z Krzysztofem Czyżewskim, dyrektorem artystycznym Biura Festiwalowego Impart 2016, odpowiedzialnego za organizację Europejskiej Stolicy Kultury, rozmawia Małgorzata Matuszewska

Małgorzata Matuszewska: Jaka jest rola Europejskiej Stolicy Kultury w wielokulturowej Europie?

Krzysztof Czyżewski: To pytanie o to, jak odczytamy Wrocław w aspekcie jego dziedzictwa, wielokulturowego pogranicza, nabierającego w Europie nowego znaczenia. Europa jest zlepkiem wielu narodów, różnorodnych kultur. Mamy dziś do czynienia z kryzysem tożsamości europejskiej. Z jednej strony Europa integruje się na poziomie gospodarczo-politycznym. Z drugiej - polityka kulturalna Unii zakłada, że państwa same dbają o własną kulturę.

Czym w swojej aplikacji ujął Pan władze Wrocławia?

- To długa opowieść. Chciałbym, żebyśmy zdobyli Europę, a Wrocław stał się rozpoznawalny na kulturalnej mapie, by stał się potrzebny Europejczykom.

Chcę uspołecznić Wrocław, poprowadzić projekt tak, żeby zaangażować jak najwięcej osób. Powinniśmy także zdobyć Polskę, bo Wrocław reprezentuje polską kulturę. Chcę otworzyć wszystkich na nowy prąd kulturalny, który - poprzez konkurs na ESK - wyzwolił się w innych miastach. Chodzi o to, by po zakończeniu programu Europejskiej Stolicy Kultury umiał Wrocław wykorzystać to, co się zrodziło w tych ośrodkach.

Jakie są najważniejsze Pana plany? Na co Pan stawia?

- Nigdy nie umiałem pracować, nie uspołeczniając kultury. Chcę, żeby projekt stał się wspólny dla Wrocławia i regionu przez łączenie edukacji kulturalnej, przygotowanie mieszkańców do odbioru efektów naszej pracy, ale też współtworzenia Europejskiej Stolicy Kultury. Nowatorstwem jest, że kultura potrafi być otwarta na współtworzenie z innymi dyscyplinami życia społecznego. Jak przełamać podział na sztukę wysoką i niską? Według mnie ten podział jest sztuczny. Bardzo ważny dla sukcesu projektu jest jego wymiar europejski. Jako Europejczycy czerpiemy z różnorodnej tradycji, ale wnosimy też własne tradycje, a nasza środkowoeuropejskość umożliwia nam bycie innowacyjnymi w kulturze. Przyszedł czas, byśmy wypracowali nowe wzorce i wnieśli je do wspólnego dziedzictwa.

Będzie Pan miał do dyspozycji 80 mln zł. Wystarczy?

- Traktuję te 80 mln zł jako punkt wyjścia. Naszym zadaniem będzie także zdobywanie innych środków.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji