"Kandyd" w Teatrze Wielkim
W sobotę [18 czerwca] w Teatrze Wielkim polska prapremiera. Realizatorzy zapowiadają świetną muzykę (Leonarda Bernsteina), atrakcyjną scenerię, wyśmienite dialogi (autorstwa Bartosza Wierzbięty, który urzekł dialogami do "Shreka"). To wszystko będzie w "Kandydzie" [na zdjęciu] przez kompozytora nazywanym musicalem, albo"operetką komediową".
Inscenizacja powstaje pod kierownictwem muzycznym Tadeusza Kozłowskiego. Reżyserem i scenografem jest Tomasz Konina, który przeniósł do współczesności libretto oparte na powieści Woltera. - Spektakl nie opowiada o wielkich bohaterach, którzy chcą ratować świat - zapowiada. - Kandyd to zwykły chłopak, który chce być szczęśliwy, zakochany i kochany.
Realizatorzy zapowiadają dużo zabawy i przygód, które bohaterowie przeżyją wyruszając z biurem podróży. Powołana została nawet specjalna postać: Kierownik wycieczki. W tej roli wystąpi Przemysław Rezner. Kandydem będzie Tomasz Jedz, jego ukochaną Kunegundą (trochę z tego, a trochę nie z tego świata) - Dorota Wójcik. Jako Pangloss, towarzysz wyprawy i nauczyciel, wystąpi Andrzej Kostrzewski. W obsadzie są także m.in.: Zenon Kowalski, Tomasz Rak, Ireneusz Jakubowski, Marcin Ciechowicz, Jolanta Gzella, Małgorzata Kuklińska.
W inscenizacji bierze udział orkiestra, chór i balet. Całość dopełnią specjalnie zrealizowane wstawki filmowe.
Zanim zacznie się premierowy spektakl, odbędzie się sumująca sezon teatralny uroczystość rozdania Złotych i Czarnych Masek.