Wiersze Szymborskiej w Teatrze Horzycy
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono", "Po każdej wojnie trzeba posprzątać", "Kot w pustym mieszkaniu", "Głos w sprawie pornografii", "Nic dwa razy się nie zdarza" - te wiersze Wisławy Szymborskiej usłyszymy w sobotę w toruńskim Teatrze Horzycy.
Aktorzy toruńskiej sceny dramatycznej postanowili oddać hołd wielkiej poetce i noblistce, która zmarła w środę w wieku 88 lat. Na spotkaniu, które zacznie się o godz. 16 na małej scenie na pl. Teatralnym 1, zinterpretują utwory poetyckie Szymborskiej. Do prezentacji jej subtelnej i ironicznej poezji zapraszają także widzów.
Noblistka miała swój toruński epizod - w 1926 r., kiedy mała Wisława miała zaledwie trzy latka, jej rodzina przeprowadziła się do Torunia i zamieszkała w oficynie przy ul. Mostowej 18. Szymborscy przebywali tu do 1931 r. Wyprowadzili się do Krakowa, z którym poetka związała całe swoje życie.
Była ponadto pierwszą laureatką literackiej Nagrody im. Samuela Bogumiła Lindego, którą przyznaje wspólnie Toruń i Getynga. W 1996 roku otrzymała ją wraz z niemieckim pisarzem i noblistą Günterem Grassem. Szymborska zrezygnowała z przyznanych jej 5 tys. zł. Przekazała je na rzecz "Przeglądu Artystyczno-Literackiego" w Toruniu.
Na spotkanie poświęcone jej pamięci jest wstęp wolny. Wejściówki można odbierać w Biurze Obsługi Widzów toruńskiego teatru.