Artykuły

Szampańskie bisowanie

"Koncert sylwestrowy na bis" w reż. Bernarda Szyca w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Anna Kołodziejska w Teatraliach.

Repetycje koncertów sylwestrowych mają w gdyńskim Teatrze Muzycznym swoją wieloletnią tradycję. Każdorazowo zaskakują niecodzienną, wymowną scenografią i stanowią reminiscencję utworów, które można było usłyszeć w ciągu roku podczas premierowych pokazów. Pod szyldem noworocznych bisów znalazły się zatem aranżacje będące owocem ostatnich twórczych przedsięwzięć gdyńskiego zespołu - musicalu "Shrek" oraz "Grease" i "Spamalot". Tegoroczny koncert karnawałowy pod egidą Bernarda Szyca stał się synonimem wyśmienitej zabawy zainicjowanej nie tylko na scenie. We foyer, podczas antraktu, sami widzowie mogli wykazać się tanecznie przy akompaniamencie słynnych szlagierów.

Prowizorycznie skonstruowany plac budowy, wszędzie rozbiegani osobnicy w kaskach i z wiertarkami, łopatami oraz innymi akcesoriami budowlanymi. Odniesienie do aktualnych transformacji architektonicznych gdyńskiego teatru jak znalazł. Zaimprowizowana uroczystość wręczenia nagród przybyłym do nadmorskiego kurortu obcokrajowcom, okraszona śpiewem i znakomitymi układami choreograficznymi (rewelacyjne wykonanie "Kombinatu" do słów Grzegorza Ciechowskiego i muzyki Republiki), została zakończona buńczucznym wjazdem trabanta przerobionego na betoniarkę.

Po tanecznych wybrykach publiczności we foyer teatralnym (towarzyszyły im takie utwory, jak "Niech żyje bal" czy "Jedzie pociąg z daleka" w porywającym wykonaniu Tomasza Więcka) kurtyna odsłoniła drugą część programu tradycyjnie poprowadzonego przez dyrektora teatru - Macieja Korwina. Dowcipy, anegdoty oraz pogadanki z publicznością z iście sowizdrzalskim przymrużeniem oka stały się już wizytówką konferansjerskich występów reżysera "Grease". Śmieszą i zachwycają jak co roku, nie inaczej rzecz miała się na koncercie Anno Domini 2012.

Powtórka zeszłorocznych musicali, które jeszcze nie tak dawno święciły triumfy i zbierały pozytywne recenzje, to nie jedyny element drugiej części koncertu. Prócz nich na scenie zagrano też popularne piosenki na stałe wpisane w muzyczny kalendarz współczesnej sceny rozrywkowej. Obok utworów Maryli Rodowicz, Dwa Plus Jeden, Jerzego Połomskiego pojawiły się również aranżacje z repertuaru Golec uOrkiestry, Formacji Nieżywych Schabuff, a także kolędy odśpiewane przez tancerzy ubranych w stroje ludowe.

Jedynym smutnym akcentem wieczoru było przypomnienie o zbliżającym się zamknięciu teatru na czas przebudowy sceny. Prowadzący karnawałowy wieczór także tej sytuacji nadał wymiar humorystyczny, prosząc widzów, aby wstali i, złapawszy się za głowę, z tęsknotą i czułością w głosie wypowiedzieli do swoich siedzeń: "Jak mi cię bardzo będzie brakować!".

Znakomita muzyka, niezapomniana zabawa, śmiechu co niemiara. Doprawdy lepszego wkroczenia w nowy rok wyobrazić sobie nie można. I tylko łezka w oku się kręci na myśl, że już niebawem trzeba nam będzie opuścić gościnne progi jednego z gdyńskich przybytków kultury. A zatem do rychłego zobaczenia na nowej scenie, bo jak przyrzekła gremialnie publiczność całej załodze teatru - "Nie opuścimy Was!"

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji