Świr zaśpiewa siedmioma głosami
Jeśli wierzyć organizatorom, czeka nas rewolucja w teatrze operowym. A to za sprawą "Dnia świra", operowej historii Adasia Miauczyńskiego, znanego z filmu Koterskiego. Premiera w niedzielę o godz. 18.
Historia czy też antyhistoria Adasia Miauczyńskiego, powołana do życia przez reżysera Marka Koterskiego, zyska kolejne wcielenie - tym razem na deskach teatru operowego. Wcielenie niejedno zresztą. Świr, frustrat, opętaniec, wariat - to określenia, których nie uniesie jeden człowiek. Twórcy opery zdecydowali, że siedmiu mężczyzn sobie poradzi. Mamy więc maminsynka, nerwowca, natręta, zarozumialca, romantyka, pesymistę, wrażliwca. "Ja" rozszczepione na siedem części, siedem ciał i głosów, siedmiu aktorów. "Ja" w stanie rozkładu, permanentnej psychomachii.
"Dzień świra" jest pierwszą premierą otwierającą Rok Mężczyzn w Teatrze Wielkim. Jak zapowiadał Michał Znaniecki, szef opery: "To rok, w którym mężczyzn odbrązawiamy. Pokazujemy, jak wyglądają na kanapie, w kuchni, w łazience, w pracy. Miauczyński jest właśnie takim mężczyzną. Odartym z wielkości, ale jednocześnie godnym szacunku. Opera powstała na podstawie scenariusza Marka Koterskiego, który był też członkiem jury, jakie podczas castingu wyłoniło odtwórców tytułowej roli.
Autorem libretta i muzyki jest Hadrian Filip Tabęcki [na zdjęciu], kompozytor, autor muzyki filmowej i teatralnej, aranżer, pianista, producent muzyczny, scenarzysta. Znany z takich projektów jak "Rock Opera Krzyżacy" pokazanej w Sali Kongresowej w 2010 r., z piosenek do tekstów Wisławy Szymborskiej, ks. Jana Twardowskiego, Wojciecha Młynarskiego oraz kompozycji do filmów "Lejdis" czy "Kameleon".
Kierownictwo muzyczne sprawuje Radosław Labakhua, dyrygent, realizator programów telewizyjnych, współpracujący m.in. z Orkiestrą i Chórem Filharmonii Narodowej, z Sinfoniettą Cracovią, Sinfonią Varsovią, a także z Polską Orkiestrą Radiową.
Za reżyserię spektaklu odpowiada Igor Gorzkowski, dramaturg, dyrektor artystyczny Warszawskiego Teatru Ochoty. Jego debiutem w teatrze operowym było przedstawienie "O Genowefie" Schumanna, które zrealizował w 2010 r., właśnie w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Choreografię do "Dnia świra" zrobiła Iwona Pasińska, wieloletnia solistka Polskiego Teatru Tańca, wykładowca w Katedrze Dramatu, Teatru i Widowisk UAM. Kostiumy natomiast zaprojektował znany stylista Tomasz Jacyków. Jest to jego pierwsza współpraca z teatrem, wcześniej przygotowywał stylizacje do pokazów mody marek: Escada, Max Mara, Jean Paul Gaultier, Bruno Bannani. Był związany z "Twoim stylem", "Cosmopolitan", "Elle" i "Playboyem'. W "Dniu świra" wystąpi - niewpisujący się w poetykę muzyki operowej - zespół Audiofeels. Popularny od czasu telewizyjnego show "Mam talent", będzie w spektaklu pełnił rolę chóru komentującego wszystkie inkarnacje głównego bohatera. Za kulisami wiwisekcji tytułowego bohatera stoi więc nie tylko siedem aktorskich wcieleń, ale także grono muzyków, tancerzy i dramaturgów. - Celem wszystkich było stworzenie jak najwierniejszego obrazu psychologicznego świra - mówi Znaniecki.