Artykuły

Opole. Eksperyment w Lalkach - próby z aktywną publicznością

Na scenie trwa próba. Reżyser kiwa głową z zadowoleniem. - To do niczego, zróbmy to inaczej - odzywa się ktoś z publiczności, po czym wyłuszcza swoją wizję. Tak pracują w opolskich "Lalkach" nad najnowszym spektaklem.

Niebawem prapremiera "Wnyku" Roberta Jarosza. To opowieść o buncie. O chęci wyrwania się z błędnego koła zakazów społecznych, za którymi stoi zwykła ludzka obłuda i podwójna moralność. A także o wpływie wychowania rodzicielskiego na późniejsze decyzje młodego człowieka oraz na jego rozwój duchowy i społeczny. O tym, jak może się skończyć taka próba niewpadnięcia w tytułowy wnyk.

- Lektura tekstu skłoniła mnie do podjęcia doświadczenia, jakim jest wpuszczenie innych ludzi na salę prób - mówi Bogusław Kierc, reżyser. I od razu zaznacza, że zdawał sobie sprawę, że ten krok nie oznacza tylko biernego uczestniczenia, by podglądnąć powstawanie spektaklu "od kuchni", ale konfrontację jego wizji ze spojrzeniem teatromanów.

- Taka była rola publiki, by na gorąco komentować i wyrażać swoją opinię. Bo choć mnie dana rzecz mogła się wydawać piękna, to wcale nie musiała taka być. A w ten sposób można określić autentyczność teatralnego przekazu i z pomocą widzów ją poprawić - tłumaczy Kierc.

Reżyser nie kryje, że taki sposób pracy nie jest dla niego łatwy, bo na wczesnym etapie pracy nad spektaklem wolałby mieć warunki laboratoryjne.

- A świadomość, że ktoś od razu widzi i reaguje na niedoskonałości wizji, bardzo radykalizuje pracę. W pewnym sensie przypomina to pracę na planie filmowym, wymaga bowiem szybszego reagowania na daną sytuację oraz jej modyfikację. Ale myślę, że akurat w wypadku "Wnyku" warto w taki sposób pracować. Bo w ten sposób jestem otwarty i nie wpadam w teatralne klisze, by nie rzec: wnyki - stwierdza Kierc.

Główni konfrontujący to trójka studentów kulturoznawstwa Uniwersytetu Opolskiego: Martyna Friedla, Justyna Adamczyk oraz Mateusz "Jeane" Kowalski.

Uczestniczyli we wszystkich próbach otwartych, jakie odbyły się w minionym tygodniu. - Nie było tak, że byliśmy ze wszystkim na "nie", byleby tylko utrzeć nosa reżyserowi. Nie o to w takich próbach chodzi. To raczej możliwość współtworzenia widowiska i przemycenia swojej wizji - mówią. - Jasne, że zdarzały nam się zażarte dyskusje dotyczące kształtu danej sceny, sposobu ich grania. To były istne burze mózgów. A najlepsze w nich było to, że ich owoce były akceptowane zarówno przez pana Bogusława, jak i aktorów - opowiadają Martyna, Justyna i Mateusz.

Oprócz nich każdy mógł się na takiej próbie pojawić i wyrazić swoje uwagi pod adresem gry aktorów oraz wizji danej sceny. W piątek z możliwości tej skorzystali Wiktoria Jureczko, na co dzień pomagająca w teatralnej pracowni lalek, oraz Daniel Piaszczyk, student szkoły teatralnej w Birmingham, który specjalnie przyleciał do Opola.

- W całej Wielkiej Brytanii dosyć często pracuje się w taki sposób. Chciałem się przekonać, jak to się robi w Polsce - zdradza Daniel.

Tego dnia wieczorem wszyscy przyglądali się owocom tygodniowych prac. - Po próbie uczestniczyliśmy w dyskusji, podczas której wyraziliśmy swoje opinie i odczucia nie tylko pod adresem spektaklu jako całości, ale także poszczególnych scen oraz gry aktorów. Każdy mówił, w jaki sposób one do niego przemówiły. I to było dobre, ponieważ zarówno ja, jak i reżyser oraz aktorzy nauczyliśmy się czegoś nowego. Sam spektakl zaś też na pewno na tym zyskał - przekonuje Wiktoria.

Daniel z kolei docenia otwartość reżysera. - Pan Kierc ma na koncie mnóstwo realizacji i ogromne doświadczenie w przygotowywaniu spektakli. Godnym podziwu jest to, że mimo tego potrafi pozostać otwarty na wizję młodych ludzi, by w ten sposób lepiej przemówić do grupy docelowej tego spektaklu - komentuje.

W tym tygodniu trwają szlify nad "Wnykiem". Tym razem już zamknięte dla ludzi z zewnątrz, choć wciąż z udziałem trójki studentów kulturoznawstwa UO. Prapremiera spektaklu na Małej Scenie opolskich "Lalek" w sobotę o godz. 17. Bilety po 16 zł (ulgowy) i 20 złotych (normalny). Spektakl jest przeznaczony dla widzów od lat 15.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji