Artykuły

Maciuś - kontestator

"Król Maciuś I" w reż. Marka Ciunela w Teatrze Animacji w Poznaniu. Recenzja Błażeja Kusztelskiego w Gazecie Poznańskiej.

Teatr Animacji z wyczuciem sięgnął po trochę zapomnianego (niesłusznie!) "Króla Maciusia I" Janusza Korczaka - baśń, która mimo wad, zachowuje swój blask, jeśli tylko odpowiednio ją czytać na scenie.

W I i II części przedstawienia zbyt wiele jest działań, które sprawiają wrażenie chaosu scenicznego czy nadmiaru ruchu, przeszkadzającego w percepcji. Zbyt dużo jest też krzykliwości (nadużywa również głosu mały wykonawca Maciusia, w efekcie cierpi jego dykcja i interpretacja tekstu). W dodatku realizatorzy, posługując się językiem scenicznym, jakim operuje często teatr dla dorosłych, postawili młodego widza przed trudnym zadaniem: musi on odgadywać fabułę i rozszyfrowywać sytuacje budowane w sposób bardzo skrótowy, metaforyczny, często skrajnie umo- wny, a niekiedy nawet mało czytelny. W dodatku niewiele jest scen, które mają teatralną urodę, dynamikę, ujmującą prostotę, a zarazem wizualną atrakcyjność. Gdyby zatkać u- szy, można by sądzić, że oglądamy sceny z Witkacego "Janulki", "Bzika tropikalnego" czy "Onych", trochę zresztą wedle reguł tak zwanej "czystej sztuki".

Na szczęście część III z nadwyżką rekompensuje niedostatki dwóch poprzednich części. Jest świetna: prosta, czytelna, atrakcyjna i dynamiczna (parodia parlamentaryzmu, de- mokracji i rewolucyjnej utopii). W niej zawiera się zresztą cała mądrość przedstawienia. Pomysłowa okazuje się także klamra spektaklu, a wręcz świetna jest muzyka. Na uznanie zasługuje także Marcel Górnicki jako Felek i Janusz Ryl-Krystianowski (w epizodycznej roli mężczyzny), wreszcie ogólna wymowa, którą udało się przekazać widzom.

Przedstawienie mówi dzieciom, że w świecie ustanowionym przez dorosłych jest bardzo wiele zła, ale też pokazuje, iż nie ma łatwych rozwiązań, gdyż świat rządzony przez dzieci wcale nie byłby lepszy. Dobrze jest angażować się w zmiany - przekonuje przedstawienie - ale nie wystarczy odrzucić "stare" (dorosłych) reguły, by automatycznie świat stał się lepszy. Mało tego, w pogoni za reformami, za "nowym", łatwo popaść - ostrzegają realizatorzy - w stare grzeszki.

Co nie znaczy, że nie trzeba - jak dziecko - marzyć o innej rzeczywistości i chcieć ją doskonalić, choćby to miało zakończyć się porażką.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji