Artykuły

Łódź. Spór o statut EC-1 Miasto Kultury

Opinia prawna, zamówiona w warszawskiej kancelarii stwierdza, że możliwa jest jednostronna zmiana umowy i statutu EC-1 Miasto Kultury. Władze Łodzi zamierzają zmienić treść umowy zawartej między miastem a Fundacją Sztuki Świata.

Uchwała miała m.in. przekazać prawo do powołania dyrektora i zastępcy dyrektora EC-1 Miasto Kultury prezydentowi Łodzi. Dotąd kandydatów wskazywała fundacja, a prezydent nominację zatwierdzał. Na zmianę nie zgadza się Marek Żydowicz z fundacji.

- Próba jednostronnej zmiany statutu i umowy świadczy o tym, że chce się definitywnie zmarginalizować naszą rolę, przejąć kierownictwo i wstawić swoich ludzi jako głównych decydentów w zakresie realizacji, a następnie zarządzania tym projektem. Na coś takiego pozwolić nie możemy ze względu na trwałość projektu z unijego punktu widzenia - mówi Żydowicz. - Do czego doprowadza czasami pewność, że miasto jako główny decydent może tak złożone przedsięwzięcie dobrze i bezpiecznie przeprowadzić, pokazuje przykład Specjalnej Strefy Sztuki. Wydawało się, że nic już nie można popsuć, a zepsuto coś, co podano na tacy. Na łamach "Dziennika" przestrzegałem władze przed zagrożeniami.

Żydowicz podkreśla, że po utworzeniu Instytucji Kultury, fundacja zachowała się wobec miasta lojalnie, bo zaproponowała na dyrektora Małgorzatę Szpakowską, szefową biura prawnego urzędu miasta, bo dawało to największe gwarancje utworzenia bezpiecznej dla miasta instytucji.

Drugim dyrektorem też nie został menedżer ze strony fundacji, ale Adam Komorowski, wówczas dyrektor Wydziału Gospodarowania Majątkiem, bo dawało to gwarancje pozyskania środków dla części publicznej.

- Jeśli w części EC-1 Zachód popełniony zostanie błąd, pieniądze unijne przepadną dla obu części. A realizacja EC-1 Zachód zależy głównie od terminowego działania służb miejskich, które muszą dostarczyć niezbędne dokumenty - mówi Żydowicz.

Opinia prawna mówi, że statut instytucji jest aktem prawa miejscowego, a umowa zawarta przez miasto i fundację nie może odbierać Radzie Miejskiej prawa do zmian prawa miejscowego. Wątpliwości co do opinii ma Tomasz Kacprzak, przewodniczący Rady Miejskiej. W środę okazało się zaś, że tak naprawdę są dwie opinie, które mają różną datę i objętość.

- Sprawa zmiany statutu wymaga dogłębnej analizy. Mam wątpliwości czy można to zrobić bez zgody fundacji, bo ustawa o prowadzeniu instytucji kulturalnych wyraźnie określa, że w przypadku powołania instytucji kultury przez miasto i podmiot zewnętrzny, ten ostatni ma prawo kształtowania statutu, sposobu wyboru dyrektora i zasad likwidacji instytucji - mówi Kacprzak. - Mam obawę, że działania nieuzgodnione z partnerem, takie jak zmiana dyrektora, podjęte pomiędzy podjęciem uchwały, a rozstrzygnięciem sądowym, mogą być uznane za nieważne. Zdecydować może o tym sąd.

- EC-1 Miasto Kultury zostało utworzone, bo cały projekt rewitalizacji EC-1 jest realizowany w partnerstwie między miastem a podmiotem prywatnym, Fundacją Sztuki Świata. Fundacja miała zająć się rewitalizacją jednej siódmej nieruchomości, czyli EC-1 Wschód, reszta została przy mieście - wyjaśnia Żydowicz. - Prezydent Kropiwnicki poprosił mnie, bym i dla tej części wymyślił program, zaproponowałem Muzeum Historii Energii i propozycję programu edukacyjnego. W naszej części założyliśmy powstanie unikatowego programu studia Davida Lyncha wraz z ogromnym programem warsztatów w różnych dziedzinach sztuki, które mają pomóc zaistnieć w świecie uzdolnionym młodym ludziom. Ciężar znalezienia źródeł finansowania spadł na nas. Zaproponowałem sięgnięcie po środki unijne i przygotowałem program uzyskania dotacji, którą otrzymaliśmy. By ją uzyskać, jako że w grę wchodziła rewitalizacja obiektu składającego się z elementu prywatnego i samorządowego, należało stworzyć wspólny podmiot, który zajmie się przeprowadzeniem tego procesu, przygotowaniem dokumentacji, przeprowadzeniem rewitalizacji, a następnie rozliczeniem i uruchomieniem działalności.

Potrzeba i koszty zamówienia opinii na zewnątrz budziły wątpliwości radnych z Komisji Kultury, którzy czekają na odpowiedzi od wiceprezydent Nowak.

- Po co utrzymujemy kilkudziesięciu prawników, jeśli nie mogą wydać opinii? - zastanawia się radny Witold Rosset. - Zwyczajowo zamawia się opinię z zewnątrz, jeśli opinia miejskiego biura prawnego jest negatywna. Czy tak było i teraz?

Jak wyjaśniła Agnieszka Nowak, opinię prawną zamówił Departament Strategii. - Wiem, że był przeprowadzony konkurs ofert, nie znam ceny, ale jest to do sprawdzenia. O działaniach podejmowanych przez miasto Fundacja Sztuki Świata była informowana - dodała.

Chęć omówienia przez radnych szczegółów opinii z warszawskimi mecenasami, spowodowały, że Agnieszka Nowak usunęła projekt uchwały z sesji rady. W środę jednak próbowała go przywrócić do porządku obrad, ale zabrakło odpowiedniej liczby głosów. Mecenasi mają pojawić się 18 stycznia na specjalnym zebraniu Komisji Kultury i Komisji ds. Nowego Centrum Łodzi.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji