Przypadek Jerzego Skóry
Sztuka Michała Walczaka - "Podróż do wnętrza pokoju" - była swoistą sensacją. Napisana 3 lata temu przez 22-latka z Sanoka, obecnie studenta wydziału reżyserii warszawskiej Akademii Teatralnej, zdobyła nagrody na konkursach Radom Odważny (2002) i stowarzyszenia "Drama" (2003). Niebawem "Podróż", którą teatromani oglądali m.in. w Garażu Poffszechnym, zobaczymy w Teatrze TV. Reżyserii podjął się Paweł Miśkiewicz. Spotkaliśmy się na planie spektaklu na... dachu Pałacu Kultury.
- Według mnie sztuka Michała Walczaka to jeden z najlepszych tekstów współczesnej dramaturgii - mówi Miśkiewicz. - Nie ociera się o żaden z modnych ostatnio tematów. Jest opowieścią o człowieku żyjącym tu i teraz, który nie potrafi "załapać" się na współczesność. Bohater, trzydziestoletni Skóra, próbuje ukształtować siebie według znanych powszechnie wzorców. Usiłuje zostać bohaterem teatralnym, kimś wyjątkowym, ważnym. Naturalnie chodzi mu przede wszystkim o to, żeby zaznaczyć swoją obecność w świecie. Tytułowa podróż Jerzego Skóry to metafora. Tak naprawdę chodzi o wędrówkę w głąb siebie. Ogromna siła tego tekstu polega na tym, że nie uderza w patetyczny ton. Bohater jest zagubiony tak jak większość z nas. Postępuje głupio, myli się, błądzi, przez to staje się nam bliski. Dodam jeszcze, że podróż zaczynamy w Warszawie, w punkcie najbardziej dla niej charakterystycznym, czyli od Pałacu Kultury i Nauki.
W spektaklu Pawła Miśkiewicza zobaczymy Zbyszka Kaletę (Jerzy Skóra), Anię Ilczuk (Elka), Jana Peszka (Kurtyna), Jerzego Trelę (Judasz), Mieczysława Grabkę (Ojcomatka), Janusza Michałowskiego (Zewnętrzny) i Marcina Tyrola (Złoty).
