Rzeszów. Radni nad planami teatru muzycznego
Czy w Rzeszowie powstanie teatr muzyczny?
Sala widowiskowa z prawdziwego zdarzenia, z widownią na 500 osób, garderoby, sale prób, podziemny parking... Tak imponująco wygląda projekt teatru muzycznego, którego budowa mogłaby podnieść prestiż naszego miasta. Jego powstanie zależy jednak od tego, czy radni miejscy oraz Urząd Marszałkowski przeznaczą na ten cel pieniądze ze swojego budżetu.
Na lokalizację teatru muzycznego wstępnie wybrano róg ulic Słowackiego i Szopena, gdzie obecnie znajduje się parking Filharmonii Rzeszowskiej. Mogłyby się w nim odbywać przedstawienia muzyczne, opery, operetki, małe formy teatralno - muzyczne itp., których realizacja była do tej pory niemożliwa. Jego budowie towarzyszyłaby również modernizacja filharmonii.
- W nowym obiekcie powstaną garderoby dla muzyków i artystów oraz magazyny wraz z pracowniami - mówił wczoraj, na spotkaniu z władzami miasta, Romuald Loegler [na zdjęciu], krakowski architekt i autor projektu. - Ponadto przewidziałem budowę sal prób chóru, baletu i orkiestry, które równocześnie uzupełniają program szkoły muzycznej, która z tych sal mogłaby korzystać. Taki teatr na pewno przyciągnie ludzi. To sprawi, że Rzeszów zacznie się rozwijać. Stanie się prawdziwą, także kulturalną stolicą województwa.
Główne wejście do obu obiektów miałoby się znajdować przy ulicy Słowackiego. Oba miałyby prowadzić do jednego wspólnego hallu. W strefie wejścia do teatru muzycznego przewidziano usytuowanie zespołu szatniowo - sanitarnego dla publiczności, foyer i kawiarnie. Projekt zakłada również, że w miejsce naziemnego parkingu zostałby wybudowany parking podziemny, nad którym wznosić się będzie bryła teatru. To jednak wzbudziło ożywioną dyskusję. Nie wiadomo bowiem, czy taki parking pomieści pojazdy wszystkich zmotoryzowanych melomanów. - Bez miejsc parkingowych teatr nie będzie funkcjonować - wyjaśniał Andrzej Skotnicki dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta. - Dostęp do parkingu może być utrudniony, jeśli będzie pod ziemią. Proponuję przesunąć całą inwestycję na Olszynki i tam wybudować parking. Ta propozycja nie spodobała się jednak Tadeuszowi Feren-cowi, prezydentowi Rzeszowa. - Ten pomysł nie przejdzie - oponował prezydent miasta. - Lepiej wybudować parking koło Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego lub usytuować go koło "Elektromontażu".
Jak na razie nie wiadomo, ile dokładnie będzie kosztować inwestycja. Koszty budowy samego budynku teatru szacuje się na 7 - 8 mln zł, a to dopiero początek wydatków. Utrzymanie teatru muzycznego też nie będzie tanie, bo może pochłonąć rocznie nawet kilkanaście min zł. Skąd wziąć na to pieniądze?
- Będziemy się zastanawiać nad tym skąd wziąć pieniądze - mówi Stanisława Bęben, dyrektor Wydziału Pozyskiwania Funduszy Urzędu Miasta. - Istnieje szansa że częściowo, bo aż w 75 proc. inwestycja zostanie sfinansowana ze środków unijnych. Choć projekt wzbudza jeszcze kilka zastrzeżeń, na razie wśród decydentów przeważają argumenty za realizacją tej inwestycji. O tym jednak, czy do tego dojdzie, zadecydują ostatecznie radni Rzeszowa oraz Sejmiku Wojewódzkiego.
