Częstochowa. Nowa scena w Zaułku Wieluńskim
Popularny częstochowski offowy Teatr From Poland będzie miał własną scenę. Oprócz spektakli chce zapraszać na koncerty, wystawy i... do pubu. W planach jest togólnopolski festiwal monodramów.
Liderzy offowego teatru: Jarek Filipski i Wojtek Kowalski ulokowali się w Zaułku Wieluńskim 2 - tam, gdzie kiedyś działał klub Beczka. - O stworzeniu miejsca, gdzie moglibyśmy realizować nasze projekty i promować ciekawe przedsięwzięcia innych grup teatralnych, myśleliśmy od dawna - mówi Filipski.
Nowa scena chce gościć inne teatry przynajmniej raz w miesiącu. Będą też prezentacje prac zaprzyjaźnionych plastyków oraz koncerty. Na parterze powstanie czynny codziennie pub.
- Po latach tułaczki wreszcie mamy własny kąt - cieszy się Kowalski. - Możemy spełniać nasze marzenia. Jednym z nich jest stworzenie ogólnopolskiego festiwalu monodramów, do którego kameralna scena świetnie się nada. A we wrześniu chcemy ruszyć z akcją "Teatr From Poland Dzieciom", w ramach której co niedzielę będziemy zapraszać maluchy na spektakle. Oczywiście zamierzamy też wziąć udział w częstochowskich Nocach Kulturalnych - dodaje Kowalski.
Otwarcie zaplanowano na sobotę, 4 czerwca. Czego się można spodziewać? - Do naszego teatru będzie zapraszać kolorowy pochód szczudlarzy maszerujących Alejami - zapowiada Kowalski. Sam tego dnia wystąpi z monodramem "Saksofonista" - o godz. 17. Dwie godziny później rozpocznie się koncert zespołu Kultura de Natura z Nowego Sącza.
Teatr From Poland powstał na gruzach kultowego w latach 90. studenckiego teatru WIFIFI. Tworzą go Jarosław Filipski i Wojciech Kowalski (obaj znani właśnie z WIFIFI). Na swojej stronie internetowej zapewniają: "Robimy teatr, bo jest on naszą pasją". Do najbardziej znanych przedsięwzięć należą m.in. "Saksofonista" [na zdjęciu] (wielokrotnie nagradzany monodram grany przez Kowalskiego), "Butter-Flay", "The Sant". Ostatnio - w ramach nowego projektu "Teatr Narybek From Poland" - nagrodami został obsypany monodram Anny Biernackiej "Tutaj nas jeszcze nie było".