Artykuły

Wrocław. Nowy numer "Notatnika Teatralnego"

Poświęcony jest teatrowi Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego. Spotkanie promocyjne tego numeru z okazji dwudziestolecia "Notatnika Teatralnego" odbędzie się 19 grudnia w Cafe Kulturalnej w Warszawie (Plac Defilad 1) o godz. 18.

"pisanie jest męczące - pisze Paweł Demirski - ale myślę że życie obecnie jest męczące / niemęczące jest bycie rentierem / albo życie w inaczej zaprojektowanym systemie społeczno-gospodarczym / chcę zrobić jakiś rodzaj przerwy i napisać tomik poezji który wygra Nike / mam już kilka pomysłów / np. "śmierć profesora w wypadku czyli boży zamach na Unię Wolności" / "jesień na żytniej u rzeźnika" / "4 czerwca a potem słońce" / "kolebią się pały w pamięci przestrogą" i wiele innych".

To jego odpowiedź Małgorzacie Skorskiej-Miszczuk w poemacie na dwóch autorów pod tytułem "Poemat". Monika Strzępka w wywiadzie Jagody Hernik-Spalińskiej mówi o swoim stylu pracy: "W skrócie chodzi mi o to, że wielu tak zwanych mistrzów słowa dba o brzmienie mowy, a mowa ma przede wszystkim komunikować. Nie wystarczy wyjść na scenę i mieć stan, w którym słowo dźwięczy" (Rozmowa o metodzie).

Tak rozpoczyna się nowy, podwójny numer "Notatnika Teatralnego" 64-65/2011 poświęcony teatrowi Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego (528 stron).

Istotne są w nim również głosy aktorów: "Monika jest typem reżyserki, która wie, że tą osobą, która na próbie musi dać najwięcej, jest ona sama. Energetycznie niesie każdą z nich, co widać, kiedy próba się kończy. Czasami wychodzi zupełnie zjebana, ale tylko przez to, że stara się przeżyć cztery godziny na sto dwadzieścia procent. Tę energię nam przekazuje" - mówi Marcin Pempuś (rozmowa Alicji Szumańskiej "Przyjdzie na to czas").

Ważną część numeru stanowią analizy i próby syntezy: "Teatr Strzępki i Demirskiego nie ogranicza się tylko do desek scenicznych. Już od wspólnie zrealizowanych "Dziadów. Ekshumacji" w Teatrze Polskim we Wrocławiu widać wyraźnie, że swoją postawą oboje chcą rozsadzić granice teatru, by uczynić z niego teren walki o wypierane i tabuizowane tematy" - pisze Paweł Sztarbowski w tekście "Ikonoklaści. O autentyczności obrazów w orgii zapożyczeń".

Anna Wojciechowska odczytuje: "Do walki z literaturą (jej sztucznością) Demirski staje z mocnym argumentem: jego język jest osadzony na mowie, opiera się na istnieniu natury społecznej. Jest nieprzejrzysty i nabrzmiały znakami tożsamości (postaci, a także aktorów, dla których postać jest pisana): umocowany historycznie, geograficznie, klasowo etc. Demirski wie, że słowo człowieka określa, a określając - odkrywa. Denuncjuje! Wydany przez język człowiek jest bezbronny" (Wróżenie z pisma. Nad frazą "Tęczowej Trybuny 2012").

Ten zeszyt "Notatnika" to obszerna relacja z dotychczasowej pracy Strzępki i Demirskiego, przeważnie pracy na Dolnym Śląsku. Wydajemy go w momencie ich największych sukcesów teatralnych i w czasie pierwszej warszawskiej premiery. Po latach krytyki i nieprzychylnych etykietek "kabaretowo-publicystycznych". A może przed kolejną falą łatwych ocen?

"Przyznaję młodym prawo do buntu, ale ten spektakl mnie zniesmaczył swoim prymitywizmem, takiej bezczelności nie znoszę" - mówi profesor Anna Kuligowska-Korzeniewska w tekście Izabeli Szymańskiej "Sonda". I nie jest jedyna tego typu opinia. Roman Pawłowski zastanawia się więc: "Dlaczego radykalny teatr Demirskiego i Strzępki jest tak zaciekle atakowany przez dużą część mainstreamowej krytyki? Jednym z powodów jest zapewne powszechna wśród kulturalnego establishmentu nieufność do polityki, którą rozumie się u nas zazwyczaj jako partyjną grę i brudną walkę o władzę, a nie jako rozwiązywanie problemów wspólnoty. Z powodów historycznych szczególnie podejrzane jest zaangażowanie lewicowe, o ile jednak Schiller i jego aktorzy, wystawiając reportaż sceniczny Tretiakowa czy podpisując komunistyczny apel o pokój, narażali się na areszt i przesłuchania, o tyle dzisiejsi lewicowi artyści narażają się co najwyżej na wyśmianie i zaliczenie do pogrobowców socrealizmu, co też Strzępce i Demirskiemu przydarzyło się parę razy." (Roman Pawłowski, Zeittheater. Reaktywacja).

Dotychczasowy rozwój teatru Strzępki i Demirskiego podsumowuje we wstępie do tego numeru Marzena Sadocha: "Chcę przede wszystkim powiedzieć: udało się. I to udało się w polskim teatrze. Im. Jakiś wektor rozwoju został zmieniony na stałe. Kolejnym będzie łatwiej, mogą czerpać z tego, co Strzępka i Demirski wzięli na siebie." (Powrót teatru politycznego).

W numerze ponadto tekst Thomasa Irmera "Wałęsa i Wania". Tymczasem jeszcze krótka historia Niemiec według Pawła Demirskiego, Anny R. Burzyńskiej "Czy dialektyka może kruszyć cegły?", Igora Stokfiszewskiego "W stronę akcji bezpośredniej", Jolanty Kowalskiej "Aktorstwo jako stan wyjątkowy", Rafała Węgrzyniaka "Teatr na lewo. Przedstawienia Strzępki i Demirskiego na tle tradycji teatru politycznego w Polsce", Łukasza Maciejewskiego "Opowiem wam o Strzępce", rozmowa Doroty Kowalkowskiej z Michałem Korchowcem "Scenografia idei" i Pawła Dobrowolskiego z Maciejem Nowakiem (Syn).

Numer zamyka obszerna Kronika życia i twórczości Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego autorstwa Jarosława Minałto.

Spotkanie promocyjne tego numeru z okazji dwudziestolecia "Notatnika Teatralnego" odbędzie się 19 grudnia w Cafe Kulturalnej w Warszawie Plac Defilad 1 o godz. 18.00. W dyskusji prowadzonej przez Romana Pawłowskiego wezmą udział Monika Strzępka, Paweł Demirski, Michał Korchowiec i Krzysztof Mieszkowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji