Artykuły

Legnica. "Dziewictwo" wg Gombrowicza w Caffe Modjeska

Wielokrotnie nagradzany, zmysłowy monodram Aliny Czyżewskiej, znanej legnickiej publiczności z roli Ofelii w "Hamlecie, księciu Danii", od prawie 10 lat zachwyca krytyków i publiczność. W Legnicy pokazany zostanie po raz pierwszy - dziś wieczorem (30 listopada) w teatralnej kawiarni.

"Nic sztuczniejszego nad opisy młodych dziewcząt i wyszukane porównania, jakie tworzy się przy tej okazji. Usta jak wiśnie, piersi - różyczki, o, gdybyż wystarczyło kupić w sklepie trochę owoców i kwiatów! I gdyby usta rzeczywiście miały smak dojrzałej wiśni, któż miałby odwagę się kochać? Kogóż skusiłby karmelek - dosłownie słodki pocałunek? - Ale cyt, dosyć, tajemnica, tabu, nie mówmy za dużo o ustach" - to początkowy fragment "Dziewictwa" Witolda Gombrowicza.

W opowiadaniu nieświadoma swojego potencjału kobiecości Alicja (Alina Czyżewska) fantazjuje, marzy, przetwarzając seksualnie cały świat. O co jednak chodzi? Być może o to, że natura płata jej złośliwego figla za jej niewinność i czystościową postawę wobec życia. Chodzi też o to, że mętne, niespokojne życie korci i prowokuje, zaś Alicja cierpi głód miłości.

Sam Gombrowicz pisał tak: "Jeżeli mi ktoś powie, że ta nowela jest mętnie przeprowadzona, nie będę się spierał. Jest ona mętna, rozlewna i nieokreślona i powinna tchnąć wiosną, młodością, podskórnym nurtem przeczuć i pożądań. Jeśli nie tchnie tym, niewiele jest warta". Przy okazji zdefiniował tytułowe dziewictwo jako "połączenie fizyki i metafizyki, abstraktu i konkretu - z drobnego czysto cielesnego szczegółu wypływa całe morze idealizmu i cudów, rażąco sprzecznych ze smutną naszą rzeczywistością".

"Młoda aktorka precyzyjnie i ironicznie wgryza się w psychikę dziewicy. Jej bohaterka stara się zrozumieć własne pragnienia i fascynacje. Sensualny i seksualny spektakl. Niewskazany dla panów po 50-tce" - pisał Łukasz Drewniak w Przekroju.

Nie mniej entuzjastycznie o Alinie Czyżewskiej pisał w dzienniku Polskim Paweł Głowacki: "Co do Aliny Czyżewskiej, która wypełnia sobą cały monodram, pewność mam absolutną. Rzadko pojawiają się talenty tak potężne, tak naturalne. Jakżeż ta dziewczyna kompletnie nie potrafi kłamać! Przez wszystkie pieprzne subtelności fraz Gombrowicza idzie tak lekko, jakby to masło było. Nie gubi niczego, jest pełna, w każdej sekundzie jest pełna wszelkich sprzeczności. Uwodzi, hipnotycznie uwodzi mieszanką jeszcze dziewczęcego ciepła i już kobiecej gorzkości. I to, co najważniejsze, jest niebezpiecznie sensualna".

Monodram grany w ramach projektu "Caffe Modjeska - Przestrzeń dla Sztuki" finansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Spektakl w środę 30 listopada o godz. 19.00.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji