Poznań. Kandydaci na Adasia Miauczyńskiego w Operze
W poniedziałek 21 kandydatów zaśpiewało przed jury. - Szukamy tytułowego świra, czyli osoby w jakiś sposób zwariowanej, z poczuciem humoru - opisywał odtwórcę roli Adasia Miauczyńskiego w operowej wersji "Dnia świra" reżyser Marek Koterski, autor filmowego hitu z Markiem Kondratem w roli głównej.
Kandydaci do roli pojawili się wczoraj w Teatrze Wielkim już o godz. 9 rano.
Wśród 21 mężczyzn, którzy gotowi są "poświrować" w Operze byli absolwenci szkół muzycznych oraz ludzie zajmujący się zawodowo śpiewaniem i występowaniem na scenach. - Występowałem już na różnych scenach, pomyślałem - co mi szkodzi wystąpić na deskach opery, chociaż w przedbiegach - mówił "Gazecie" Michał Kowalonek, wokalista zespołu Snowman.
Obok zawodowców na castingu pojawili się też amatorzy, którzy z operą i teatrem na co dzień nie mają nic wspólnego, m.in. restauratorzy i kierowcy samochodów ciężarowych.
W jury zasiedli Marek Koterski [na zdjęciu], reżyser filmu "Dzień Świra" wg własnego scenariusza, jego żona, aktorka - Małgorzata Bogdańska, Tomasz Jacyków - stylista i projektant kostiumów do przedstawienia oraz kompozytor Hadrian Filip Tabęcki. - Według koncepcji reżysera, Adama Miauczyńskiego ma zagrać siedmiu różnych aktorów. Chodzi o to, by przedstawić tę postać z różnych stron. Dzisiaj na castingu byliśmy nastawieni na wyłonienie jednego kandydata do roli - mówił Tabęcki. - Zostaliśmy jednak miło zaskoczeni poziomem śpiewających mężczyzn i zastanawiamy się nad zaangażowaniem więcej niż jednej osoby.
Nazwiska odtwórców głównej roli poznamy w przyszłym tygodniu. Premiera "Dnia świra" zapowiadana jest na 27 stycznia 2012 roku. Przedstawienie, które wyreżyseruje Igor Gorzkowski trafi na rok do repertuaru Teatru Wielkiego.