Pieśń pogrzebowa
Okrucieństwo i wynikające z niego cierpienia zderzone z obojętnością niemych świadków to temat frapujący chyba najbardziej twórców poznańskiego teatru Biuro Podróży. Istniejący od ośmiu lat teatr, po początkowych próbach realizacji spektakli w salach i kilku akcjach plenerowych, w 1992 roku przygotował swoje pierwsze widowisko uliczne o znamiennym tytule "Giordano". Znieczulenie na zło, zamykanie oczu na gwałt i tragedie toczące się na wyciągnięcie ręki łączyły spektakl o włoskim filozofie, skazanym na stos przez Wielką Inkwizycję, z "Carmen funebre" - widowiskiem o etnicznych konfliktach, ksenofobii, nacjonalizmach - zainspirowanym wojną w Bośni.
Twórcy przedstawienia, będącego - jak głosi tytuł - "pieśnią pogrzebową", potrafili emocjom wypływającym ze szlachetnego oburzenia i protestu nadać przejmującą plastyczną formę. Serii obrazów ukazujących przemianę młodych mężczyzn w żołnierzy, tułającą się po froncie markietankę(?), gwałt na bezbronnej dziewczynie, wbijanie kołków w sylwetki-krzyże towarzyszy ekstatyczna, ogłuszająca muzyka, wybuchy petard i słupy ognia. Feerię barw i dźwięków, rozdzierające mrok reflektory, szczudła i sztuczne ognie - klasyczne atrybuty ulicznego teatru służące temu, by przykuć uwagę i oszołomić widzów - Paweł Szkotak i jego aktorzy potrafili wykorzystać do przekazania treści o wymowie nie tylko politycznej, lecz i uniwersalnej. Uroda i dynamika naturalistycznych czy poetyckich scen - jak choćby ulatujących pod niebo, podwieszonych pod balonikami maleńkich domków-lampionów - na długo pozostaną w pamięci zarówno koneserów teatru, jak i przypadkowych widzów.
Nic dziwnego, że poznański spektakl wzruszył publiczność i krytyków festiwalu w Edynburgu, którzy rok temu przyznali mu wyróżnienia "Fringe First" i "Critics'Award", a dwa miesiące temu prestiżową nagrodę Hamady. Zanim to nastąpiło, krakowska publiczność miała okazję oglądać spektakularne, efektowne widowisko na Rynku trzy lata temu, podczas "Reminiscencji Teatralnych". Po raz drugi pieśń żałobna teatru Biuro Podróży zabrzmiała w połowie września na krakowskim Kazimierzu w ramach Festiwalu Andrzeja Wajdy.
