Artykuły

Katowice. Kandydaci do Nagrody im. Janoscha

Rozpoczynamy kolejną edycję plebiscytu Cegła z "Gazety" - Nagroda im. Janoscha. Od siedmiu lat wręczamy ją w imieniu czytelników osobom najbardziej zasłużonym dla regionu.

Wśród nagrodzonych do tej pory są: Irek Dudek, Artur Rojek, Józef Skrzek, Tomasz Konior i Robert Konieczny. Rok temu nagroda powędrowała w ręce Kazimierza Kutza, Ślązaka nad Ślązakami. Kto dostanie ją w tym roku? Mamy już listę kandydatów i można już głosować na swoich faworytów. Zwycięzcę poznamy na początku grudnia. Partnerem tegorocznej edycji plebiscytu jest Urząd Miasta w Zabrzu.

Tomasz Konior nominuje Marka Zielińskiego

I to nie po raz pierwszy. O konieczności uhonorowania Marka Zielińskiego "Cegłą z Gazety" Tomasz Konior przekonany był już trzy lata temu. Wtedy nominowany był znany przede wszystkim jako szef festiwalu Ars Cameralis, najbardziej niezwykłego, wysublimowanego, pożądanego i owianego mgiełką tajemnicy wydarzenia kulturalnego w Katowicach. - Nie tylko przybliża nam wyjątkowe zjawiska światowej sztuki, ale i w bardzo mądry sposób pokazuje na zewnątrz magiczny, wielokulturowy, fascynujący Śląsk, także poza granicami kraju - mówił nam wtedy Konior.

Niedługo potem Marek Zieliński znalazł się w oku kulturalnego cyklonu jako główny ideolog i dyrektor artystyczny biura koordynującego starania Katowic o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. To on wymyślił hasło ''Miasto Ogrodów'' i zebrał za nie najpierw cięgi jako człowiek, który najwyraźniej stracił kontakt z rzeczywistością, a potem gorące pochwały jako śmiały wizjoner. - To dzięki koncepcji ''Miasta Ogrodów'' dotarliśmy do finału w walce o tytuł ESK 2016. Tytułu nie mamy, ale walkę wygraliśmy. W jednym zasadniczym aspekcie: mentalnej przemiany. Takiego przypływu zbiorowej radości nie widziałem tu nigdy wcześniej! Do każdego mieszkańca Śląska dotarło, że niemożliwe jest możliwe! Wróciła wiara w sukces miasta i regionu. Za to dziękuję Markowi Zielińskiemu - mówi Konior.

***

Kazimierz Kutz nominuje Wojciecha Kuczoka

- To najbardziej utalentowany polski pisarz średniego pokolenia i laureat najbardziej prestiżowej polskiej nagrody literackiej ''Nike'', więc spełnia wszelkie wymogi niezbędne do przyznania mu ''Cegły'' - mówi Kutz.

Kuczok studiował filmoznawstwo na Uniwersytecie Śląskim. Debiutował w 1992 roku w ''Nowej Fantastyce''. W latach 90. był przede wszystkim poetą. W 1996 roku wydał swoje poezje jako ''Opowieści samowite''. Trzy lata później na półkach księgarń wylądowały jego opowiadania ''Opowieści słychane'', za które został po raz pierwszy nominowany do Nike. W 2002 roku za opowiadania ''Szkieleciarki'' znów dostał nominację, tym razem do Paszportu ''Polityki''.

Prawdziwą rewelacją była wydana rok później powieść ''Gnój''. Tym razem nie skończyło się na nominacjach. Kuczok dostał Nike i Paszport ''Polityki''. Na podstawie hitowej książki Magdalena Piekorz nakręciła równie hitowy film. Potem były kolejne powieści, opowiadania, eseje i scenariusze. Na każde następne dzieło Kuczoka czekali już wierna publiczność i spragnieni krytycy. Co się zdarza nie tak przecież często, z rezultatów zazwyczaj zadowoleni byli jedni i drudzy. - Jest nadzieja, że Kuczok stanie się wielkim pisarzem, który weźmie się za bary ze swoim Śląskiem. Jeszcze się właściwie z nim nie zmierzył. ''Cegła z Gazety'' będzie może dobrą do tego zachętą - mówi Kutz.

***

Irek Dudek nominuje prof. Andrzeja Jasińskiego

Irek Dudek w kwestii typowania swojego kandydata do nagrody jest uparty. Tak jak rok temu zgłosił do niej prof. Andrzeja Jasińskiego, znakomitego pianistę, wykładowcę katowickiej Akademii Muzycznej, nauczyciela Krzysztofa Jabłońskiego, Magdaleny Lisak i Krystiana Zimermana, prowadzącego kursy mistrzowskie na całym świecie, przewodniczącego jury konkursu chopinowskiego. - Dobrze byłoby uhonorować człowieka, który poprzez swoje wieloletnie działanie (w tym roku obchodzi 50-lecie pracy) propaguje muzykę klasyczną i w tak świetny sposób reprezentuje nasz region. Wybitny muzyk, a przy okazji skromny człowiek, co potwierdza maksymę: - Wielcy ludzie są skromnymi ludźmi - charakteryzuje swojego faworyta Dudek.

Świat nie ma względu na to, że nagrody profesora krępują. W jego skrzynce pocztowej co jakiś czas lądują zaproszenia na gale ich rozdania. Rok temu na przykład prof. Jasiński musiał stawić się po odbiór Lux et Silesia. Arcybiskupowi się nie odmawia.

***

Rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Wiesław Banyś nominuje Kamila Durczoka

Kamila Durczoka przedstawiać nikomu nie trzeba. Redaktor naczelny ''Faktów;; TVN to jeden z najbardziej cenionych i popularnych polskich dziennikarzy. Co roku zgarnia za swą pracę prestiżowe nagrody. Gdzieś w domu ma pewnie całą półkę zastawioną statuetkami Telekamer i Wiktorów. Jest też laureatem Grand Press i studenckiej nagrody dziennikarskiej MediaTor w kategorii autorytet.

Sam zaczynał swą dziennikarską karierę w czasie studiów w Studenckim Radiu EGIDA działającym w akademikach Uniwersytetu Śląskiego w Ligocie. - Co może zaskakiwać, Kamil Durczok prowadził wtedy audycję o muzyce new romantic, a razem z Markiem Czyżem tworzyli audycję satyryczną - mówi prof. Banyś.

Durczok nadal chętnie odwiedza swoją Alma Mater. Jej rektor bardzo ten fakt docenia. Chwali też społeczne zaangażowanie dziennikarza, który cały czas jest związany z rodzinnymi Katowicami. Jest, jak mówi, ''Ślązakiem weekendowym''. - Dzięki temu łatwiej dostrzega zmiany, patrzy z mądrym dystansem na to, co się u nas dzieje. To pozwala mu zabierać głos w ważkich dla naszego regionu kwestiach, jak chociażby kandydowanie Katowic do miana Europejskiej Stolicy Kultury. Często też na arenie ogólnopolskiej tłumaczy, na czym polega fenomen tej ziemi, genius loci Śląska - mówi prof. Banyś.

***

Artur Rojek nominuje Marka Mosia

- Dyrygent, skrzypek, jeden z filarów Kwartetu Śląskiego, szef i pomysłodawca powołania wybitnej Orkiestry Kameralnej AUKSO składającej się z szeregu utalentowanych młodych ludzi. Stworzył grupę na światowym poziomie. Dał się zauważyć podczas koncertu Penderecki & Greenwood żywiołowym i barwnym poprowadzeniem orkiestry. Prywatnie człowiek o ciepłej, miłej osobowości - uzasadnia swoją nominację Artur Rojek.

Marek Moś przyznał kiedyś w rozmowie, że swój zespół miał już w przedszkolu. Z kolegami i koleżankami z podwórka w Piekarach Śląskich, gdzie się urodził, założył dziecięcy teatrzyk. - Potrafiłem kolegów z podwórka zapalić do różnych moich pomysłów - wspominał Moś. Ta cenna umiejętność nie opuściła go w dorosłym życiu, choć teraz dotyczy już nie kolegów z podwórka, a znakomitych muzyków.

Uczył się w Liceum Muzycznym w Bytomiu, później w Akademii Muzycznej w Katowicach. Jeszcze na studiach założył Kwartet Śląski, który stał się szybko jednym z najwybitniejszych kwartetów smyczkowych w Europie. W 1998 roku w Tychach powstała Orkiestra Kameralna AUKSO. - Czasami człowiek ma marzenia. AUKSO nie powstałoby, gdybym nie był wykładowcą Akademii Muzycznej. Moje coraz bardziej intensywne tęsknoty do takiego zespołu zbiegły się z pragnieniami moich studentów, aby w takim zespole się znaleźć - mówi Moś. Dziś AUKSO to orkiestra znana i ceniona na świecie.

***

Ingmar Villqist nominuje Dariusza Miłkowskiego

Dariusz Miłkowski od ponad ćwierć wieku, czyli od samego początku, kieruje chorzowskim Teatrem Rozrywki. Villqist: - Kiedy pod koniec lat 80. Dariusz Miłkowski zaprosił mnie na przedstawienie do Chorzowa - a jego teatr grywał wtedy na scenach tamtejszych domów kultury - zadawałem sobie pytanie, jakim cudem na Śląsku może powstać teatr muzyczny. A Miłkowski przez kolejne dekady, nie schlebiając prymitywnym gustom, tylko wprowadzając odważny, ambitny repertuar, uczynił ''Rozrywkę'' jednym z najlepszych teatrów muzycznych w Polsce. Zebrał znakomity balet, orkiestrę, solistów i zespół aktorski. Ogromna sala teatru jest wypełniona publicznością. Miłkowski potrafi odczytywać potrzeby mieszkańców regionu i ma nosa do reżyserów.

To jeden z najdłużej urzędujących dyrektorów teatru w Polsce. Jestem pełen szacunku dla pracy, którą wykonał. Nie dotyczy to tylko spraw artystycznych, ale też tego, jak ten teatr wygląda. Został przecież zrealizowany bardzo ciekawy projekt jego przebudowy.

Dariusz Miłkowski nie jest postacią medialną, nie bardzo potrafi i chce sam się chwalić. Po prostu od prawie trzech dekad wykonuje niezwykłą pracę. Jestem głęboko przekonany, że trzeba go uhonorować. Nie jest Ślązakiem, ale poświęcił swoje życie pracy w chorzowskim teatrze. To budzi mój szacunek jako artysty i jako Ślązaka.

***

Prof. Marek Szczepański nominuje Ryszarda Czernowa

Ryszard Czernow z wykształcenia jest operatorem filmowym. Wykłada na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Zajmuje się też fotografią, nierzadko komputerowo przekształcaną. Jest twórcą cybergrafii, formy na granicy fotografii i grafiki. Zaprojektował plakaty do filmów ''Komornik'' Feliksa Falka, ''Skazany na bluesa'' Jana Kidawy-Błońskiego czy ''Pornografia'' Jana Jakuba Kolskiego oraz okładki płyt Dżemu, Republiki i Irka Dudka. Dla Republiki wyreżyserował też pamiętny klip do piosenki ''Mamona''. To on był autorem teledysku dla Golec uOrkiestry do hitowych ''Słodyczy''. Oba zostały nominowane do nagrody Fryderyka. Zajmuje się również reżyserią światła w teatrze.

Prof. Szczepański cały czas ma przed oczami jego zdjęcia prezentowane niedawno na wystawie w Tychach. - Dawno nie widziałem tak pięknie sportretowanych cegieł. A te są przecież symbolem przestrzeni architektonicznej i urbanistycznej Śląska. Byłem też pod wrażeniem wcześniejszej jego wystawy, cyklu zdjęć przedstawiających bramy. To interesujący, wszechstronny twórca - komplementuje Czernowa prof. Szczepański.

***

Robert Konieczny nominuje Wojciecha Kilara

Kiedy Robert Konieczny zdał sobie sprawę, że Wojciech Kilar nie dostał jeszcze Nagrody im. Janoscha, nie mógł uwierzyć. Przecież to jeden z najbardziej znanych współczesnych polskich kompozytorów, lwowiak przez prawie całe życie mieszkający w Katowicach i podkreślający swoje związki z tym miastem! Komponował muzykę do filmów najwspanialszych polskich reżyserów, jak Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi czy Kazimierz Kutz i wielkich gwiazd światowego kina, jak: Francis Ford Coppola ("Drakula") czy Jane Campion ("Portret damy"). - Jak to możliwe, że ja tę "Cegłę" mam, a on jej nie ma?! Przecież to jest tak znany, wybitny i zasłużony dla Śląska twórca! Cały czas powinniśmy się chwalić, że go tutaj mamy. Wszyscy w całej Polsce powinni wiedzieć, że on mieszka właśnie tutaj. A podejrzewam, że niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę. Zrobił w życiu tyle, że nie musi już robić nic, ale nadal tworzy. Ta "Cegła" należy mu się bez konkursu i apeluję, żeby mu ją przyznać - mówi Konieczny.

***

Prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik nominuje prof. Mariana Zembalę

- Kontynuując misję prof. Zbigniewa Religi, z pełnym zaangażowaniem ratuje ludzkie życie i zdrowie. Dzięki swej osobowości, wiedzy i doświadczeniu przywraca pacjentom nadzieję. Rozbudowując Śląskie Centrum Chorób Serca, które jest już jedną z wizytówek Zabrza i regionu, podejmuje najambitniejsze wyzwania z zakresu kardiologii i kardiochirurgii. Jako Honorowy Obywatel Zabrza efektami swojej pracy doskonale promuje nasze miasto - napisała w uzasadnieniu swojej decyzji prezydent Zabrza. - Nie ma wątpliwości, że nagroda najbardziej należy się prof. Marianowi Zembali, szefowi ŚCChS.

Prof. Zembalę do Zabrza ściągnął z Wrocławia prof. Religa. Asystował mu przy pierwszym w Polsce przeszczepie serca. Kiedy w 1999 roku mistrz Religa wrócił do Warszawy, jego uczeń przejął po nim klinikę kardiochirurgii w ŚCChS. Dalej rozwijał transplantacje. - Prof. Zembala jest świetnym lekarzem, ale nie tylko. Jest też dobrym i uczynnym człowiekiem i świetnym dyrektorem. Kiedy zrobiliśmy ankietę, z czego najbardziej znane jest nasze miasto, na pierwszym miejscu były piłkarskie osiągnięcia Górnika Zabrze, ale zaraz po nim Śląskie Centrum Chorób Serca. Czas to docenić - mówiła przy okazji przyznania profesorowi tytułu honorowego mieszkańca miasta prezydent Mańka-Szulik.

Do legendy przeszła historia spotkania prof. Zembali z nastoletnim złodziejem, który ukradł kabel z budowy nowej części szpitala. Zamiast dzwonić po policję, lekarz zaprosił chłopaka do środka i pokazał respiratory, które bez takich kabli nie będą pracować. Dziś nowa część ŚCChS jest już gotowa. To najnowocześniejszy szpital kardiologiczny w Polsce.

***

Jak głosować?

Głosy na swojego faworyta można oddawać za pomocą wyciętych z ''Gazety'' kuponów, za pomocą sms-ów i maili.

Aby oddać głos w plebiscycie należy wysłać sms-a o treści GWK.numer kandydata.imię i nazwisko zgłaszającego (przykład GWK.11.Jan Kowalski) i wysłać pod numer 71466.

Koszt jednego SMS-a to 1,23 zł z VAT. Głosować można do 3.12.2011 r., do godz. 23:59.

Numery kandydatów:

1 Wojciech Kuczok

2 Marek Moś

3 Dariusz Miłkowski

4 Ryszard Czernow

5 Kamil Durczok

6. prof. Andrzej Jasiński

7 prof. Marian Zembala

8 Wojciech Kilar

9 Marek Zieliński

Głosować można także drogą mailową - trzeba wysłać maila z nazwiskiem kandydata na adres konkursy@katowice.agora.pl

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji