Łódź. Awantura o Camerimage Łódź Center
Prezentacja projektu Camerimage Łódź Center przez Marka Żydowicza na posiedzeniu komisji rozwoju i działalności gospodarczej Rady Miejskiej zakończyła się awanturą. Kiedy przedstawiciele magistratu zaczęli odpowiadać na pytania radnych, twórca festiwalu Camerimage podniesionym głosem stwierdził, że jest to bzdura i nieprawda.
- Proszę opuścić posiedzenie, pan zakłóca porządek - stwierdził szef komisji Mateusz Walasek (PO) i zgłosił wniosek o zakończenie rozpatrywania tego punktu obrad komisji. Żydowicz wyraźnie wzburzony wyszedł z sali.
Camerimage Łódź Center to centrum festiwalowo-kongresowe, które miałoby powstać na terenie Nowego Centrum Łodzi.
- Ta inwestycja jest dla Łodzi niezbędna. Pozyskałem inwestorów - firmy Colliers i Echo Investment którzy są gotowi wyłożyć połowę kosztów, czyli 300 mln zł. Nie mam w tym prywatnego interesu, budynek będzie własnością miasta - mówi Marek Żydowicz.
Podczas komisji Żydowicz prezentował wyliczenia dotyczące opłacalności inwestycji w Camerimage Łódź Center. Miałoby ono mieć powierzchnię 24 tys. m kw., a projekty i budowa kosztowałyby ok. 665 mln zł. Centrum miałoby powstać w latach 2014 - 2018. Znalazłyby się w nim m.in.: kino - multipleks, sala wielofunkcyjna, centrum wystawiennicze, restauracje i parkingi (15 tys. mkw.). Projekt był prezentowany w dwóch wariantach - gdyby zarządzało nim miasto lub miejska spółka, mógłby przynosić zysk w wysokości 2,1 mln zł rocznie.
Natomiast gdyby miasto dało tylko projekt i działkę, a inwestował i zarządzał prywatny inwestor, to zysk wyniósłby 1,4 mln zł, co oznacza, że znalezienie inwestora jest mało realne.