Artykuły

Monolog Konrada

PAMIĘTNE jest dotąd znakomite przedstawienie "Wyzwolenia", zrealizowane na scenie krakowskiego Starego Teatru przez Konrada Swinarskiego. Tym trudniejsze jest zadanie każdego reżysera, który podejmuje po Swinarskim prace nad tym dziełem.

Maciej Englert miał własną koncepcję dzieła. Potraktował je jako utwór publicystyczny, prawie monotematyczny, jako wielki monolog Konrada na temat patriotyzmu, postawy Polaków i roli narodowej sztuki. Reszta jest tylko tłem, dość statycznym, stanowiącym jakby oprawę tego co ma do powiedzenia bohater dramatu. Ma to swoje zalety, uwypuklając postać Konrada, ma także pewne wady, gdyż spłaszcza całe dzieło, które kryje więcej treści i bogactw, niż zdołało to przekazać szczecińskie przedstawienie.

Początkowo aktorzy byli jakby skrępowani nieznaną im sceną, nie bardzo zdawali sobie także sprawę z akustyki sali. Toteż nie cały tekst docierał do widowni. Z biegiem czasu nabrali większej swobody. Najlepiej wypadł trzeci akt przedstawienia. Tu wszystko zależało już od wykonawcy głównej roli - Mirosława Gruszczyńskiego. Słabszy w partiach lirycznych, przekazał on bardzo ładnie żarliwość i pasję z jaką piętnował Wyspiański wady narodowe, orędzie z jakim zwracał się do narodu i do twórców narodowej sztuki. Spośród pozostałych aktorów wymienić należy przede wszystkim Mariana Noska (Karmazyn), jak również Jacka Polaczka (Reżyser), Tadeusza Zapaśnika (Hołysz) i Sylwestra Woronieckiego (Prymas}.

Mimo wad i słabości jest to przedstawienie poważne, propozycja istotne. A fakt, że przegrywa w porównaniu i inscenizacją Swinarskiego, nie może tu być zarzutem...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji