Warszawa. Klasyka w Polskim
Właśnie trwają ostatni próby do premiery Teatru Polskiego "Szkoła żon" Moliera w reżyserii Jacques'a Lassalle'a. W rolach głównych dyrektor sceny Andrzej Seweryn i Anna Cieślak
Tak jak obiecał, Andrzej Seweryn w zarządzanej przez siebie scenie stawia na klasykę. Po Szekspirze kolej na Moliera w reżyserii klasyka.
Jacques Lassalle, legenda francuskiej sceny teatralnej, kiedy zapytano go, dlaczego znów podjął się pracy w Polsce, odpowiedział z rozbrajającą szczerością, że w Polakach jest szaleństwo rodem z dalekiego kraju. Andrzej Seweryn, choć odżegnuje się od mieszania teatru z polityką, proponując
najnowszy spektakl, chcąc nie chcąc wpisze się w dyskusję o roli kobiety (parytety etc).
"Szkoła żon" z połowy XVII wieku to przedstawienie, które choć niezwykle zabawne, wzbudzało już w swojej epoce kontrowersje. Główny bohater - niejaki Arnolf, czterdziestoletni mieszczanin, zatwardziały kawaler, ma dość niepochlebne zdanie o kobietach, uważa np., że są z natury niemoralne. Gdy decyduje się stanąć na ślubnym kobiercu, pragnie pojąć za żonę dziewczynę naiwną i głupią. Gdy jednak chce ją zmanipulować, życie jak to u Moliera płata mu przewrotne figle.
Sztuka słynie z tego, że pobudza widzów do refleksji, zachwyca inteligentnym dowcipem, głębią psychologicznych portretów bohaterów i wnikliwą analizą ewolucji uczuć. Premiera "Szkoły żon" w stołecznym Teatrze Polskim 15 października. W rolach głównych Anna Cieślak i Andrzej Seweryn.
