Artykuły

Łódź. Brecht w Teatrze Nowym

Sztuka "Święta Joanna szlachtuzów" Betolda Brechta to najbliższa premiera w Teatrze Nowym. . Pracuje nad nią Jarosław Tumidajski, reżyser młodego pokolenia (rocznik 1980), o którym głośno zrobiło się po premierze "Nocnego autobusu" Michała Walczaka w Starym Teatrze w Krakowie i "Grupy Laokoona" Tadeusza Różewicza w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku.

Trzy lata temu wyreżyserował "Świętą Joannę..." w Teatrze Miejskim w Gdyni. Jest przekonany, że tekst Brechta jeszcze mocniej trafia w swój czas.

- Tematy wypalania się neoliberalnej ideologii i kryzysu ekonomicznego są dziś szerzej uświadamiane - wyjaśnia reżyser. - Moja próba czytania Brechta dziś brzmi radykalniej.

Sztuka Brechta przedstawia historię walki przedsiębiorców specjalizujących się w handlu mięsem z pracownikami. Cenowa żonglerka doprowadza robotników na skraj nędzy. W starciu pewną rolę odegra jednak Bractwo Czarnych Kapeluszy: "zbawicielka" świata Joanna Dark i cyniczny szef bractwa Snyder.

- Mamy pewnego rodzaju porządek, pewien system i ideologie, w które wierzymy. I nagle to zaczyna się walić, porządek wyczerpuje się, a po nim następuje chaos - mówi reżyser, który niedawno wprowadził na scenę Wrocławskiego Teatru Współczesnego "Trans-atlantyk" Witolda Gombrowicza. - Chcemy otrzymać rodzaj antymoralitetu, opowieści o świecie, w którym nie można być dobrym i z nią chcemy skonfrontować widza.

Sztuka zaadaptowana została dla ośmiu aktorów, którzy grać będą po kilka antagonicznych ról. Warstw muzyczna sztuki pozostała, choć usunięte zostały songi Brechta. Rolę kontrapunktu stanowić mają projekcje wideo.

- Nie rezygnujemy z V-effektu, choć nie realizujemy wzorcowo poetyki Brechta. Raczej próbujemy ją czytać przez doświadczenie pracy nad spektaklem - mówi Tumidajski. - Polski teatr realizuje trzy sztuki Brechta na krzyż. To za mało, bo czego by o Brechcie nie myśleć, to zbyt dobry autor i zbyt mocny myśliciel, by się z nim nie mierzyć.

Joannę zagra gościnnie Magda Biegańska, aktorka Teatru im. H. Modrzejewskiej w Legnicy.

- Cechuje ją wrażliwość trochę nie na nasze czasy. Wierzę, że będzie wiarygodna jako jednoosobowa kontra wobec cynicznego świata, który pokazujemy - uważa Tumidajski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji