Artykuły

Kraków. Trzy jesienne premiery w Starym

Adaptacje utworów Ibsena, Conrada i wieszczów narodowych - tak zapowiada się pierwsza część nowego sezonu w Starym Teatrze. Premierom towarzyszy uruchomienie cyfrowego muzeum, prezentującego historię najstarszej krakowskiej sceny teatralnej.

Do końca roku odbędzie się pięć premier. Pierwsza z nich już za tydzień, 24 września - Michał Borczuch przedstawi na Scenie Kameralnej swoje najnowsze dokonanie: "Brand. Miasto Wybrani". To adaptacja dwóch dzieł Ibsena: wczesnej sztuki "Brand" i ostatniego utworu w dorobku norweskiego dramatopisarza "Mały Eyolf".

- Tekst został luźno potraktowany, a trójczłonowy tytuł odnosi się do trzech kwestii, jakie są w przypadku tej adaptacji najistotniejsze - mówił reżyser na konferencji zapowiadającej nowy sezon. - Istotna jest tu postać Branda - człowieka, który wkracza w ogarniętą chaosem społeczność z ideą nowego boga i próbuje znaleźć receptę na kryzys dotykający ten świat. Miasto jawi się jako przestrzeń, gdzie relacje międzyludzkie są fragmentaryczne, a określenie "wybrani" odnosi się także do projektu, który powstaje równolegle ze spektaklem - chodzi o metodę pracy z aktorami poprzez szukanie inspiracji na ulicy, wśród zwykłych ludzi.

Kolejna nowa pozycja w ofercie Starego Teatru to spektakl "Koprofagi, czyli znienawidzeni, ale niezbędni" w reżyserii Jana Klaty (premiera 1 października) oparty na wątkach dwóch powieści Josepha Conrada - "W oczach Zachodu" oraz "Tajny agent". W obsadzie m.in.: Krzysztof Globisz, Mieczysław Grąbka, Anna Radwan-Gancarczyk (spektakl jest dwuczęściowy, aktorzy zagrają po dwie role).

- Teksty są ciekawe ze względu na to, że akcja toczy się w nietypowej, jak na Conrada, scenerii. To nie są powieści marynistyczne, wydarzenia rozgrywają się w środowisku anarchistów w Rosji i Szwajcarii oraz w Anglii - mówił Klata. - Wybraliśmy akurat te utwory, bo mówią coś ciekawego o naszych czasach. Jak to powiedział ktoś mądry - historia może nie powtarza się, ale się rymuje. Conrad pisał o świecie targanym falą przemian i terroru, toczącym się w niewiadomym kierunku. Coś podobnego można zaobserwować dzisiaj.

26 października premiera "Naszego miasta" (reż. Szymon Kaczmarek) - adaptacji sztuki Thorntona Wildera, postrzeganej potocznie jako sentymentalna pochwała prowincjonalnego życia, a faktycznie ukazującej wysiłki ludzi, którzy bezskutecznie próbują - za pomocą wspomnień - na nowo odtworzyć swoją egzystencję. Do końca roku potwierdzone są jeszcze dwie premiery: "Pan Tadeusz" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego (8 grudnia, Duża Scena) oraz "Kordian" (30 grudnia, reż. Szymon Kaczmarek). W dalszej części sezonu zobaczymy m.in. prawdopodobnie "Miasto snu" (reż. Krystian Lupa, w koprodukcji z Teatrem Rozmaitości) i "Tytusa Andronikusa" lub "Anatomię Tytusa" Heinera Muellera (do przygotowania spektaklu na podstawie jednej z tych sztuk przymierza się Wojciech Klemm). Teatr rozmawia też na temat współpracy z Iwanem Wyrypajewem i Danielem Kovacsem.

Propozycjom nowego sezonu towarzyszy uruchomienie Cyfrowego Muzeum Starego Teatru, gdzie prezentowany będzie zdigitalizowany materiał związany z historią teatru z lat 1781-2005. Zbiory cyfrowego muzeum obejmują: zdjęcia z przedstawień i prób, projekty dekoracji i kostiumów, plakaty, afisze, ryciny i zdjęcia dokumentujące historię Teatru Krakowskiego oraz budynku przy pl. Szczepańskim w latach 1781-1906. Muzeum będzie dostępne od 1 października pod adresem www.cyfrowemuzeum.stary.pl.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji