Śmierć komiwojażera
W przestrzeni zbudowanej z dwóch stolików i łóżka Orłowski pokazał tragedię rodziny komiwojażera Willy'ego. Nie potrzeba nic więcej - wystarczy aktorski kunszt Bronisława Wrocławskiego. I zachwyt nie ma tu nic wspólnego z faktem, że tego znakomitego aktora gościmy w tym miesiącu na okładce "Foyer". Zresztą Wrocławski ma w tym spektaklu wyłącznie godnych siebie partnerów. Napięcie, iskrzące między bohaterami, sprawia, że widzowie do końca mają nadzieję, że tym razem inaczej skończy się opowieść o życiu człowieka, który swoją dewizą uczynił słowo "sukces".