Tajemnica hitlerowskiego atomu
Naszą uwagę zaprząta premiera "Hanemanna" w teatrze Wybrzeże, zapowiedziana na następną sobotę. Tymczasem już jutro na Scenie Kameralnej tegoż teatru czeka nas polska prapremiera głośnej sztuki Michaela Frayna "Kopenhaga"
We wrześniu 1941 r. kierownik "Programu nazistowskiej wojny atomowej" Werner Heisenberg ujawnił istnienie tego projektu swojemu przyjacielowi, duńskiemu fizykowi Nielsowi Bohrowi. Stało się to w trakcie spotkania dwu naukowców w Kopenhadze. Nie wiemy, co się wówczas wydarzyło, ale wiemy, że Heisenberg nie ukończył projektu. Mnogość niewiadomych w historii nazistowskiego wyścigu nuklearnego od samego początku budziła zainteresowanie historyków, dziennikarzy i naukowców. Jednym z owoców tej fascynacji jest wydana w 1993 r. książka angielskiego dziennikarza Tomasza Powersa "Wojna Heisenberga. Tajemnicza historia niemieckiej bomby", w której autor przekonuje, że powodem niepowodzenia programu był sabotaż naukowca.
Na podstawie tej właśnie książki powstała "Kopenhaga" Michaela Frayna. Napisana w 1998 r. sztuka oscyluje wokół spotkania Bohra i jego dawnego ucznia. Jest przebojem ostatnich sezonów teatralnych West Endu i Broadwayu i pozostaje od czasu światowej premiery w 1999 r. na afiszu londyńskiego Duchess Theatre. Frayn przedstawia kilka możliwych scenariuszy spotkania, z punktu widzenia duchów zmarłych przed laty bohaterów. "Kopenhaga" nie jest pozbawiona wymiaru moralnego. Konfrontuje bowiem postawy przyjaciół, których los postawił kiedyś po dwóch stronach barykady.
Michael Frayn jest popularnym angielskim felietonistą i reporterem dziennika "The Guardian", znanym w Trójmieście głównie z farsy "Czego nie widać". Zdobył wiele nagród m.in. Howthorden (1967) i National Press Award (1970). Odnosi zresztą sukcesy nie tylko na polu dramaturgii - jest również autorem wielu świetnych przekładów, głównie z literatury rosyjskiej, a także powieści i książek o tematyce filozoficznej.