Shirley Valentine
Sztukę Willy'ego Russella - uznaną za komedię 1988 r. - dwa lata później wystawił Maciej Wojtyszko. Jedyną rolę Shirley powierzył Krystynie Jandzie. To wprawdzie monodram, ale scena aż tętni od obecności postaci, które bohaterka przywołuje w swoim monologu, czyniąc przekonującą spowiedź życia. Zwierzenia gospodyni domowej, których adresatem jest kuchenna ściana, ani chwili nie nużą. Błyskotliwie napisana historia czterdziestolatki, nazywającej siebie Świętą Joanną od Zlewozmywaków i wyzwalającej się spod tyranii męża, coraz bardziej angażuje.