Artykuły

Shirley Valentine

OD dziś w piątkowych wydaniach Kuriera Zachodniego będziemy starali się prezentować najciekawsze naszym zdaniem propozycje kulturalne na weekend. Od razu też startujemy z wysokiego "C". Przez trzy kolejne dni, od piątku do niedzieli w chorzowskim Teatrze Rozrywki będziemy mogli podziwiać aktorkę roku nie tylko w Polsce, dość przypomnieć główną nagrodę na najbardziej prestiżowym festiwalu filmowym w Cannes - Krystynę Jandę. Zaprezentuje się ona w przedstawieniu "Shirley Valentine" Willy Russela, zrealizowanym w stołecznym Teatrze Powszechnym przez już głośnego reżysera Macieja Wojtyszkę, między innymi twórcy skandalizującej "Tamary" w Teatrze Studio.

Shirley Valentine jest mieszkanką Liverpoolu, ma czterdzieści dwa lata, męża i dorosłe dzieci. Jest tzw. zwyczajną kobietą, która zgadzając się na rolę żony i matki, pada ofiarą egoizmu najbliższych. Staje się półautomatem do wykonywania obowiązków domowych. O tym wszystkim opowiada w kuchni przygotowując dla męża sadzone z ziemniakami i czujemy, że narasta w niej bunt. Można powiedzieć - wymarzony materiał dla Jandy, aktorki tak znakomitej, iż w jej wykonaniu frapująco brzmiałoby odczytywanie książki telefonicznej, a tym bardziej jak frapującego i zaskakującego konkluzji tekstu. Zapewniam, że ci, którzy wybiorą się do Teatru Rozrywki, pochłonięci będą jej monologiem, mówionym właściwie do ściany; smażącej jajka i rozbijającej je o kant patelni. Jeżeli macie Szanowni Czytelnicy wolny któryś z najbliższych wieczorów, z pełną odpowiedzialnością zapraszamy do Chorzowa. Wielki spektakl, wielka rola Krystyny Jandy. Spektakle rozpoczynają się w piątek i sobotę o 19.00, w niedzielę o 16.00 i 19.00. No i wielkie brawa dla impresariatu Teatru Rozrywki.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji