Shirley Valentine
(Willy Russell) reż. Maciej Wojtyszko, wyk. Krystyna Janda.
Krystyna Janda jako kura domowa?! To całkiem możliwe... ale nie do końca.
Bo znudzona i zahukana żona przy mężu, która otwarcie wyznaje: "...za seksem nawet specjalnie nie przepadam. Przereklamowana sprawa. Tyle kotłowaniny, stękania i co się w końcu z tego ma?" decyduje się na szaleństwo. Mając powyżej uszu małżeńskich powinności, wszystko postanawia zacząć od nowa.
Pragnie się jeszcze cieszyć życiem i mimo że lat jej nie ubędzie, zamiast mówić: "Boże, mam czterdzieści dwa lata" woli wykrzyknąć: "Shirley, masz dopiero czterdzieści dwa lata, jak to cudownie!"
TEATR POWSZECHNY