Zwierzenia Shirley
Za seksem nawet specjalnie nie przepadam. Przereklamowana sprawa. Tyle kotłowaniny stękania i co się w końcu z tego ma? - skarży się Shirley - przykładna, na pozór, kura domowa. Przykładna, lecz w tym wypadku niezwyczajna, bowiem w najbliższy poniedziałek na scenie wrocławskiego Impartu w roli czterdziestolatki spragnionej nowego życia zobaczymy znakomitą Krystynę Jandę.
Jedna z najwybitniejszych i najbardziej obecnie popularnych polskich aktorek teatralnych i filmowych - Krystyna Janda, debiutowała rolą Maszy w telewizyjnym przedstawieniu Czechowowskich "Trzech sióstr", w reż. Aleksandra Bardiniego. Od 1986 r. jest aktorką Teatru Powszechnego. Zagrała tu m.in. Pannę Julię i Gizelę w "Dwojgu na huśtawce" w reż. Andrzeja Wajdy i Maggie w "Kotce na rozpalonym blaszanym dachu". Jej ostatnimi wielkimi sukcesami scenicznymi są kreacje Marii Callas w "Master Class" Terrence'a McNally'ego i Marleny Dietrich w spektaklu wg sztuki Pam Gems.
Dla filmu odkrył ją Andrzej Wajda. Zagrała u niego w "Człowieku z marmuru", "Człowieku z żelaza", "Dyrygencie" i "Bez znieczulenia". Występowała też m.in. u Kieślowskiego i Zanussiego. Niezapomnianą rolą Toni w "Przesłuchaniu" Ryszarda Bugajskiego wygrała Złotą Palmę na festiwalu w Cannes w 1990, Złote Lwy Gdańskie 1990 oraz nagrodę im. Vittorio de Siki.
Monodram "Shirley Valentine" autorstwa Willy'ego Russella ukazuje postać znudzonej, zahukanej żony przy mężu, która pewnego dnia decyduje się na totalne szaleństwo. Mając powyżej uszu małżeńskich powinności, postanawia zacząć wszystko od nowa. Pragnie raz jeszcze cieszyć się życiem. Zamiast mówić: "Boże, mam czterdzieści dwa lata" woli wykrzyknąć: "Shirley, masz dopiero czterdzieści dwa lata, jak to cudownie!". Pełen wzruszeń, humoru i nadziei jednoosobowy spektakl w wykonaniu Krystyny Jandy cieszy się wśród rodzimej publiczności ogromną popularnością. Do tej pory aktorka zagrała go już 420 razy.
