Co się dzieje w głowie artysty
"Obrock" to właściwie prapremiera. Na podstawie tekstów Stanisława Ignacego Witkiewicza Ewa Ignaczak stworzyła bowiem swój oryginalny scenariusz.
Punktem wyjścia dla spektaklu była głowa autora "Pożegnania jesieni" widziana od środka. Głowa artysty, w której kotłują się pytania o rzeczy wysublimowane i przyziemne, tajemnicę istnienia i byt materialny. Pytania o sumienie artysty, jego rozterki, nadzieje. O cenę geniuszu, o cenę wierności idei twórczej. W tejże głowie rozgrywa się walka o rolę i miejsce sztuki jako czynu. Głowa Witkacego w jego artystycznym, życiowym i intelektualnym uwikłaniu. Myśli, sieczka, obrok, czyli tytułowy "Obrock".
Na scenie zobaczymy dwójkę świetnych aktorów. Irena Jun, na stałe w zespole artystycznym Teatru Studio, obchodzi w tym roku 50-lecie pracy artystycznej. To prawdziwa mistrzyni słowa, która szukając dla niego rozmaitych środków wyrazu, przygotowała w Studio spektakle według własnych scenariuszy. W "Filozofii po góralsku" wraz z Wiesławem Komasą bawiła się tekstami księdza Józefa Tischnera. W monodramie "Biesiada u hrabiny Kotłubaj" według opowiadania Gombrowicza dała cieszący się powodzeniem u widzów żywiołowy popis aktorski.
Drugą postacią będzie Jarosław Gajewski, aktor Teatru Narodowego, wykładowca Akademii Teatralnej. Tylko w zeszłym roku stworzył dwie znakomite role: w "Opowiadaniach dla dzieci" Piotra Cieplaka i "Iwanowie" Jana Englerta.
Autorka scenariusza Ewa Ignaczak jest założycielką i liderką offowego teatru sopockiego Stajnia Pegaza. "Obrock" nie jest jej pierwszym spotkaniem z tekstami twórców polskiej teatralnej awangardy. W 2005 roku stworzyła i wyreżyserowała swój tekst "A teraz Ja!" na podstawie "Ślubu" i "Pamiętnika Stefana Czarnieckiego" Witolda Gombrowicza. A w kwietniu tego roku teatr Stajnia Pegaza pod jej kierunkiem wystawił "Oj, Oda, Oda!" inspirowany twórczością Stanisława Wyspiańskiego.