Artykuły

Warszawa. ZASP ws. poprawek Senatu do ustawy o działalności kulturalnej

List prezesa ZASP Olgierda Łukaszewicza do kierownictwa oraz Klubu Poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Szanowne Koleżanki i Koledzy

Za kilka dni zakończy się parlamentarna część procesu legislacyjnego nowelizacji ustawy o działalności kulturalnej. W dniu 10 sierpnia, zarząd stowarzyszenia na posiedzeniu poświęconym wyłącznie tej kluczowej dla nas wszystkich kwestii przeanalizował tekst poprawek senatu do ustawy oraz ich konsekwencje dla środowiska artystów wykonawców w razie wejścia w życie znowelizowanego prawa kultury. Nadal sprzeciwiamy się niekorzystnym zapisom. Jest jasne, że w obecnej chwili o losie ustawy zadecyduje postawa posłów PSL, dzięki którym, przy zdecydowanym poparciu naszych postulatów przez kluby parlamentarne PiS, PJN i SLD, przeszły wcześniej poprawki sejmowe zgodne z naszymi oczekiwaniami. Nasze zastrzeżenia mogłem w dniu 11 sierpnia po raz kolejny przedstawić Ministrowi Kultury a konkretnie jego przedstawicielowi - sekretarzowi stanu, wiceministrowi Piotrowi Żuchowskiemu (PSL). Zarząd ZASP omówił i zaakceptował przedstawiony przez doradcę zarządu Macieja Pacułę projekt listu do kierownictwa oraz Klubu Poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego. List ten przekazujemy Koleżankom i Kolegom do wiadomości.

Olgierd Łukaszewicz

***

Szanowny Pan

Waldemar Pawlak

Wiceprezes Rady Ministrów

Prezes Naczelnego Komitetu Wykonawczego

Polskiego Stronnictwa Ludowego

Szanowne Panie Posłanki

Szanowni Panowie Posłowie

Członkowie Klubu Poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego

z niepokojem stwierdzamy, że po poprawkach Senatu, kwestionowana przez nasze organizacje od ogłoszenia założeń projektu - z gruntu wadliwa, niewłaściwie przygotowana przez resort kultury, nie poprzedzona analizami, nie konsultowana prawidłowo z głównymi adresatami - ustawa zmieniająca ustawę o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej i niektóre inne ustawy, zawiera usunięte wcześniej przez Sejm i nowe przepisy, które w razie wejścia w życie byłyby zdecydowanie szkodliwe dla polskiej kultury narodowej. Bo są niekonstytucyjne, dyskryminacyjne, niezgodne z polskim i europejskim prawem pracy, zróżnicowaną specyfiką działalności instytucji kultury i pracy artystów wykonawców różnych zawodów i specjalności, bibliotekarzy i muzealników. Są forsowane tylko przez silne warszawskie lobby dyrektorów teatrów i urzędników, z lekceważeniem opinii artystów, bibliotekarzy i muzealników nie akceptujących tej ustawy. Dlatego wnosiliśmy o odrzucenie przez Sejm tej ustawy w całości. A obecnie wnosimy o odrzucenie poprawek Senatu, z wyłączeniem poprawek Biura Legislacyjnego i usunięcia obligatoryjnego rozwiązania umów o współprowadzeniu instytucji kultury.

1. Poprawki Senatu stanowią zagrożenie racjonalnego funkcjonowania wszystkich publicznych instytucji kultury, zwłaszcza instytucji kultury w małych miejscowościach

Dodane w formie poprawek Senatu nowe, wadliwe przepisy ustawy byłyby niewątpliwym zagrożeniem dla publicznych instytucji kultury i ich organizatorów, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach. Pogorszyłyby i tak już dość trudne warunki pracy i życia zatrudnionych, współpracujących z tymi instytucjami twórców kultury, artystów wykonawców i innych pracowników różnych zawodów i specjalności, animatorów i czynnych uczestników rozmaitych dziedzin, form profesjonalnej, amatorskiej działalności kulturalnej, której nie wolno w tak formalistyczny i zunifikowany sposób centralnie ograniczać z warszawskiej perspektywy.

2. Organy samorządu terytorialnego - i inni prawni organizatorzy zdecentralizowanych instytucji kultury - powinny decydować o ich działalności wspólnie z zespołami artystycznymi lub innymi pracownikami, dyrektorami instytucji oraz widzami i słuchaczami

Szczegółowe warunki działania konkretnych instytucji kultury winny być dostosowane do lokalnych potrzeb i warunków, nie ustawowo, odgórnie regulowane. Konkretne ramy organizacyjno-prawne funkcjonowania instytucji kultury winny być dostosowywane do miejscowych realiów, z udziałem lokalnych społeczności, organów samorządu i zespołów artystów lub animatorów kultury. Dlatego należy ustalać je nie w ustawie ale w ramach zdecentralizowanego mechanizmu prawnego dialogu społecznego. Z czynnym, faktycznym, nie pozorowanym, udziałem partnerów społecznych. Czyli prawnych organizatorów (nie dyrektorów) instytucji kultury - jako pracodawców i ich pracowników (artystów, bibliotekarzy, muzealników, animatorów kultury) w konsultacji z reprezentacją lokalnych widzów, słuchaczy i czytelników jako ważnych interesariuszy. Zgodnie z zasadami aktywnej partycypacji społecznej w procesach decyzyjnych w sprawach kultury, działalności instytucji kultury i pracy w nich.

3. O faktycznym stanie i rezultatach działalności kulturalnej decydują zawsze ludzie -konkretne osoby zajmujące się organizowaniem i prowadzeniem wszystkich jej form oraz zawodowi artyści wykonawcy i amatorzy uprawiający różne dziedziny twórczości

Kwestie tak ważne dla lokalnych społeczności i zdecentralizowanych, głównie samorządowych, publicznych instytucji kultury, nie powinny być więc rozstrzygane ustawowo, centralnie, bez udziału i decyzyjnego wpływu tych, dla których te instytucje i ich pracownicy działają. W obecnym kształcie ustawa nie pozwala organizatorom instytucji kultury i na swobodne uwzględnianie w aktach prawa miejscowego zróżnicowanej specyfiki organizacyjno-programowej tych instytucji, odmiennych lokalnych i regionalnych uwarunkowań ich funkcjonowania i na elastyczne kształtowanie polityki zatrudniania pracowników w tych instytucjach. Senat zaproponował nowe, niewykonalne w praktyce, konfliktogenne, biurokratyczne, skrajnie nieprecyzyjne, wadliwe przepisy tej ustawy. Poprawki Senatu nie uwzględniają istnienia nie poddającego się próbom nadmiernej, niepotrzebnej regulacji prawnej, najważniejszego we wszystkich dziedzinach kreatywnej działalności kulturalnej czynnika ludzkiego i niemożliwości ustalenia normatywnych obiektywnych miar podstawowych, koniecznych przy ocenie prawnej poziomu artystycznego. Organizatorska, edukacyjna, twórcza i artystyczna oraz popularyzatorsko-upowszechnieniowa działalność instytucji kultury opiera się na konkretnych ludziach, na ich talentach, osobowościach, na ich indywidualnym i zespołowym wkładzie w tę działalność, na pasji twórczej i zaangażowaniu, autorytecie i umiejętnościach nawiązania kontaktu z określonymi adresatami - odbiorcami tej działalności. Powodzenie wszelkich form działalności kulturalnej zależy od popularności i akceptacji jej animatorów i wykonawców przez lokalną publiczność. Sukcesy scenicznych instytucji kultury zależą od warunków pracy i współdziałania całych zespołów, nie tylko dyrektorów i ich koncepcji.

4. Istotna rola i oddziaływanie pracowników instytucji kultury na otoczenie społeczne

Pracownicy instytucji kultury - także artyści - odgrywają istotną rolę w życiu miejscowych i regionalnych społeczności. Poważna część z nich to znane osoby zaufania publicznego, będące w swoim otoczeniu liderami wielu dziedzin życia i aktywności społecznej. Wiele instytucji kultury w terenie funkcjonuje i realizuje swoje działania właśnie dzięki takim osobom - instytucjom, ich osobistemu zaangażowaniu i autorytetowi, doskonałej znajomości danego terenu i mieszkańców, ich potrzeb, problemów i gustów. Są to osoby, które trudno pozyskać i zastąpić, których pozycja społeczna, popularność i szacunek jakim są darzone, stanowią wartości same w sobie w działalności kulturalnej. Podobnie jak popularność znanych członków zespołów artystycznych lokalnych instytucji kultury. Do teatru, na koncerty, na spektakle baletowe i inne wydarzenia kulturalne idzie się nieraz dla jednego lub kilku znanych i lubianych przez publiczność aktorów, muzyków, tancerzy, wokalistów, nie dyrektorów nawet najbardziej znanych scen, czego nie przyjmują do wiadomości autorzy jednostronnej, dyrektorskiej ustawy.

5. Ustawowe ograniczenia wolności pracy artystów byłyby sprzeczne z prawem, realiami warunków zatrudnienia, płac i specyfiką pracy artystów różnych zawodów i specjalności

Artyści wykonują zawody wymagające osobistych talentów i predyspozycji, specjalistycznego wykształcenia i twórczej pasji oraz stałego kontaktu z uczestnikami wszystkich form działalności kulturalnej. Podlegają codziennej weryfikacji w pracy zespołów artystycznych scen w bezpośrednich żywych kontaktach z widzami i słuchaczami - uczestnikami i odbiorcami organizowanej i prowadzonej w konkretnych miejscach scenicznej działalności artystycznej. W wyniku harmonizacji polskiego prawa pracy z prawem europejskim skreślono z Kodeksu pracy artykuł z czasów PRL, zakazujący pracownikom podejmowania pracy dodatkowej poza miejscem stałego zatrudnienia bez zgody dyrektora pierwszego zakładu pracy. Gdyż naruszał on nie tylko standardy europejskiego prawa pracy, lecz i konstytucyjną gwarancję wolności pracy, wyboru jej miejsca i form. W przypadku artystów, taki ustawowy zakaz naruszałby dodatkowo także konstytucyjnie zagwarantowaną, bardzo ważną dla doskonalenia warsztatu artystycznego i rozwoju karier zawodowych wolność pracy twórczej. Przy obecnych wynagrodzeniach artystów w publicznych instytucjach kultury, podejmowanie i wykonywanie pracy poza miejscem stałego zatrudnienia jest najczęściej konieczne z powodów ekonomicznych, nie może więc być uzależnione ustawowo od dobrej lub złej woli dyrektora. Obecna redakcja ustawy tworzy zaś takie niedopuszczalne ograniczenie praw artystów. Jest oczywiste, że wszelka praca dodatkowa musi być wykonywana w czasie i w sposób nie kolidujący z obowiązkami pracowniczymi artystów w instytucjach kultury, w których są stale zatrudnieni. Każde naruszenie rygorystycznej dyscypliny prób lub publicznych występów scenicznych, stanowi ciężkie naruszenie obowiązków artysty i jest podstawą natychmiastowego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, w trybie zwolnienia dyscyplinarnego.

Proponowana w poprawkach Senatu weryfikacja artystów - członków zespołów artystycznych instytucji kultury przez ich dyrektorów w formie sformalizowanych okresowych ocen "poziomu artystycznego" "jakości pracy" "osiągnięć artystycznych" wedle kryteriów jakie ma określić w rozporządzeniu Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, to zupełny merytoryczny absurd i kolejny niewykonalny przepis, oparty na uznaniowych kryteriach, wadliwy ze względu na niemożność obiektywnej ich regulacji i procesowych rozstrzygnięć tych kwestii.

6. Niezrozumiałe lekceważenie przez rządzącą koalicję licznych, opiniotwórczych środowisk pracowników i działaczy publicznych instytucji kultury, których ustawa dotyczy

Większość animatorów działalności kulturalnej i twórców w terenie to społecznicy, ludzie dobrze znani i szanowani w lokalnych społecznościach, często aktywni członkowie lokalnych organizacji i partii politycznych. Wielu to członkowie i działacze lokalnych struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego, kół Gospodyń Wiejskich, jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej, orkiestr i zespołów ludowych. Przepisy tej ustawy dotyczą m.in. ok.18. tysięcy bibliotekarzy w ponad 8. tysiącach bibliotek, ok.12 tysięcy etatowych artystów wykonawców (aktorów, muzyków, wokalistów, tancerzy) w ok.300 scenicznych teatralnych i muzycznych scenicznych instytucjach kultury i trudnej nawet do szacunkowego określenia liczby pracowników, współpracowników i uczestników różnych form działalności bibliotek, domów kultury, muzeów i innych publicznych instytucji kultury na terenie kraju, o ogromnej sile oddziaływania na lokalne społeczności. Nie rozumiemy dlaczego rządząca koalicja w roku wyborów parlamentarnych okazuje całkowite lekceważenie tak licznej, tak bardzo opiniotwórczej i aktywnej społecznie grupie adresatów tej ustawy? Ustawy obiektywnie szkodliwej dla działalności kulturalnej przez jej nadmierną formalizację i biurokratyzację, pogarszającej warunki i standardy ochrony pracy poważnej części pracowników instytucji kultury. Dlaczego odrzucane są nierewindykacyjne, rzeczowo uzasadniane postulaty wielotysięcznego środowiska pracowników instytucji kultury nie powodujące obciążeń budżetu? Publiczne instytucje kultury, ich pracownicy, współpracownicy i osoby będące adresatami i uczestnikami różnych form działalności programowej instytucji kultury stanowią bardzo liczną, aktywną grupę potencjalnych wyborców, o których warto zabiegać, zamiast ich odrzucać z powodu forsowania błędnych, niekorzystnych rozwiązań prawnych. Mimo zdecydowanych sprzeciwów zainteresowanych środowisk. Wyrażanych niezmiennie i uzasadnianych wielokrotnie przez reprezentujące różne środowiska pracowników kultury organizacje twórcze, związki zawodowe oraz przez liczne grono odbiorców i uczestników tej działalności - widzów i słuchaczy - popierających publiczne apele przeciwko niekorzystnym, wadliwym przepisom zmieniającym prawo kultury.

7. Biurokratyzacja działania, pracy i prywatyzacja instytucji kultury byłaby szkodliwa

Proponowane w poprawkach Senatu przepisy są jeszcze bardziej biurokratyczne, sztywne i ogólnikowe, niż pierwotne wadliwe regulacje, usunięte przez Sejm. W efekcie byłyby szkodliwe dla słuchaczy, widzów, czytelników i innych odbiorców wszelkich form i przejawów działalności kulturalnej. Tych dla których tworzymy, z którymi na co dzień pracujemy, bez których akceptacji, satysfakcji i udziału nasza praca w instytucjach kultury nie miałaby sensu. Przy obecnej dominacji przekazów medialnych, możliwość żywego, bezpośredniego, interaktywnego odbioru artystycznych wykonań wybitnych dzieł muzycznych i teatralnych podczas koncertów i spektakli scenicznych ma istotne znaczenie. Poza największymi centrami kulturalnymi rośnie liczba młodzieży, która podczas nauki w szkole nigdy nie była w teatrze, ani na koncercie orkiestry symfonicznej, nie była w filharmonii, operetce i operze, nie widziała nigdy spektaklu baletowego na żywo. Dlatego walczymy o utrzymanie i rozwój publicznych scen na terenie całego kraju, gdyż bez nich faktyczny stały dostęp mieszkańców wsi i mniejszych ośrodków miejskich do uczestnictwa w tych formach kultury byłby niemożliwy.

8. Niezbywalna rola i zadania publicznych instytucji kultury w ich społecznym otoczeniu

Każda publiczna biblioteka, muzeum, dom kultury, każda scena muzyczna i teatralna daje szanse inicjacji, edukacji kulturalnej i czynnego uczestnictwa w kulturze. Jest oparciem dla ruchu amatorskiego. Prywatne instytucje kultury ich nie zastąpią, mogą je jedynie uzupełniać. Zaś prywatny zarząd publicznych instytucji kultury nie ulepszy, bo z konieczności byłby nastawiony głownie na przychody, zysk lub na realizację partykularnych celów prywatnego zarządcy, nie zaś na odpowiednią realizację statutowych, misyjnych zadań publicznych, dostosowanych do potrzeb lokalnych społeczności, Co oznaczałoby podporządkowanie publicznych instytucji kultury, powierzanych przez organizatorów w zarząd osobom trzecim, przede wszystkim własnym celom i interesom zarządców i celom zarobkowym. Dlatego protestujemy przeciw proponowanym w ustawie takim zmianom prawa, które mogą prowadzić i prowadzą do eliminacji misji publicznej lub do likwidacji części instytucji kultury, a w rezultacie do ograniczenia bezpłatnego lub niskopłatnego dostępu do dóbr kultury w formach czynnego uczestnictwa. Bez stałych zespołów artystów wykonawców i pozostałych pracowników instytucji kultury - mających poza osobistą pasją i talentami zapewnione względnie stabilne warunki pracy, życia - niemożliwe byłoby prowadzenie instytucji przez samych dyrektorów.

9. Dlaczego uważamy, że Polskie Stronnictwo Ludowe powinno poprzeć nasze wnioski?

Polski ruch ludowy ma niezaprzeczalne zasługi dla podtrzymywania ciągłości i rozwoju polskiej kultury i jej upowszechniania, szczególnie poza obszarami wielkich aglomeracji miejskich, będących największymi centrami działalności kulturalnej. Jesteśmy dlatego przekonani, że posłowie PSL nie pozwolą na uchwalenie złych przepisów, dotyczących działalności publicznych instytucji kultury. Lobowanych tylko przez grupę kilku dyrektorów publicznych teatrów, należących paradoksalnie do Konfederacji Prywatnych Pracodawców Lewiatan, usiłujących podporządkować sobie publiczną działalność kulturalną na zasadach komercyjnych i zmonopolizować ją. Pozbawiając lokalne społeczności i władze możliwości sprawowania faktycznej kontroli nad działalnością publicznych instytucji kultury, aby kształtować uczestnictwo w kulturze na zasadach rynkowych. Wedle przepisów ustawy po poprawkach Senatu, mieliby to głownie zapewniać sami nieodwołalni przez okres kadencji dyrektorzy, albo prywatni zarządcy publicznych instytucji kultury, a mogą to jedynie zapewniać wspólnie organizatorzy, zespoły i dyrektorzy.

10. Samorządowych organizatorów publicznych instytucji kultury nie mogą zastępować prywatni zarządcy ani wszechwładni, nieusuwalni w czasie trwania kadencji dyrektorzy

Ustawa zwiększa nadmiernie uprawnienia dyrektorów instytucji kultury, w których wspólną, niezbywalną zasadą działania jest ścisła dyscyplina organizacyjna i artystyczno-wykonawcza ale oparta na zespołowej pracy i współpracy twórczej, nie na absolutnej dominacji i jednoosobowym dyktacie arbitralnego, wszechwładnego, nieodwołalnego przez cały okres kadencji dyrektora - ekonoma i nadzorcy. Każda forma artystycznej pracy twórczej i jej wspomagania wymaga tworzenia wspólnej wizji i indywidualnego wkładu każdego, kto uczestniczy w jej realizacji. Niezależnie od tego, czy ten wkład jest solowy, pierwszo- drugo- trzecioplanowy, czy wyłącznie epizodyczny. Kierujący pracą zespołów artystycznych nie mogą więc sięgać po środki prawne w celu osiągania zamierzonych celów i efektów artystycznych. Przymus prawny nie jest, bo nie może być, skutecznym środkiem zapewniającym wysoki poziom pracy artystów ani zespołów artystycznych, podobnie jak absolutna władza dyrektora i uprawnienia do weryfikacji poziomu artystycznego pracowników, proponowane w tej ustawie (zwłaszcza przy braku określenia wymogów kwalifikacyjnych dyrektorów w ustawie). Wbrew argumentacji powtarzanej błędnie w uzasadnieniu przywróconych przez Senat wadliwych przepisów ustawy, regulacje stanowiące podstawy prawne dokonywania takich działań byłyby sprzeczne z prawem i rodziłyby wiele nierozwiązywalnych konfliktów prawnych. Bo nie ma zobiektywizowanych miar podstawowych, pozwalających dyrektorom na weryfikację "poziomu artystycznego" artystów i rozstrzyganie w tym zakresie sporów pracowniczych przez sądy pracy.

Potrzeba innych ewentualnych rozwiązań, których brak w ustawie w jej obecnym brzmieniu.

Senat w swych poprawkach przywrócił wykreślone przez Sejm i wprowadził nowe, absurdalne i niewykonalne w praktyce przepisy. Nie tylko niepotrzebne, ale niedopuszczalne ze względów prawnych i praktycznych. Przepisy, które jak szczegółowo wykazywaliśmy i uzasadnialiśmy, na podstawie specjalistycznej wiedzy i praktyki, ograniczałyby swobodę działania - w skrajnych przypadkach - mogłyby uniemożliwiać istnienie i funkcjonowanie w większości zdecentralizowanych, samorządowych, regionalnych i lokalnych instytucji kultury.

Domagamy się czynnego udziału reprezentacji organizatorów i środowisk artystycznych w pracach nad zmianami prawa kultury, zgodnymi z interesem publicznym i specyfiką różnych dziedzin działalności kulturalnej. Nie chcemy by decydowano o tych zmianach bez nas, centralnie, arbitralnie, pod wpływem lobby kilku długoletnich dyrektorów warszawskich teatrów i Konfederacji Prywatnych Pracodawców "Lewiatan", usiłujących paradoksalnie dyktować nam i narzucać nowe, złe standardy zatrudnienia i pracy w publicznych instytucjach kultury.

11. Sztuczne podziały instytucji kultury i ich pracowników są nieuzasadnione i błędne

Wbrew naszym opiniom, w ustawie wprowadzono niepotrzebny, biurokratyczny i nieracjonalny podział instytucji kultury na "artystyczne" i "nieartystyczne". Nowe regulacje ustawowe, wyróżniające zbiorczo instytucje "artystyczne", wbrew intencjom ich autorów nie pozwolą uwzględnić istotnie odrębnej specyfiki tych instytucji w zakresie finansowania i zasad pracy. Wedle uzasadnienia, miało to poprawić warunki działania wyodrębnionych w ten sposób profesjonalnych scenicznych instytucji kultury, zatrudniających zawodowych artystów wykonawców różnych zawodów i specjalności. W konsekwencji ten podział oznacza całkiem nieuzasadnione, dyskryminacyjne ograniczenia praw pracowniczych artystów w postaci "sezonowych" umów o pracę i ograniczenia pracy artystów poza miejscem stałego zatrudnienia. Taka ustawowa łączna kategoryzacja publicznych instytucji kultury byłaby więc nieskuteczna. Są nazwy odróżniające różne rodzaje instytucji kultury. Nie powinno być wątpliwości czym jest balet, chór, filharmonia, orkiestra, teatr, opera, operetka, zespół pieśni i tańca, itd. Wiele innych instytucji kultury ma też własne zespoły, nie tylko amatorskie ale zawodowe. Działają w nich stałe zespoły muzyczne, teatralne, taneczne i inne. Przyjęty w ustawie podział instytucji kultury na "artystyczne" i "nieartystyczne" ani podział na "pracowników artystycznych" i "nieartystycznych", obejmujący wiele różnych, prawnie nazwanych zawodów i specjalności zawodowych w obecnej redakcji przyniósłby skutki odwrotne od zamierzonych. Byłoby absurdem, gdyby artysta w "artystycznej" instytucji kultury był "pracownikiem artystycznym" a w "nieartystycznej" instytucji kultury nie był już "pracownikiem artystycznym".

Zwłaszcza, że w tej samej ustawie proponuje się formy łączenia różnych instytucji kultury, więc po połączeniu powstawałby dylemat co do "artystycznego" lub "nieartystycznego" statusu tak niefortunnie wyodrębnionych w ustawie kategorii instytucji kultury. Kultura wymaga elastyczności i swobody kształtowania rodzajów i form organizowania i prowadzenia działalności, także hybrydowej, wielowątkowej i wielogłosowej, wymykającej się wszelkim sztucznym i formalnym regulacjom. Proponowane nowe regulacje ustawowe, które zdecydowanie odrzucamy, są niestety dokładnie odwrotne. Zakładają absurdalną, nigdzie nie spotykaną formalizację i biurokratyzację działania instytucji kultury i ustawowe, dyskryminacyjne ograniczenia warunków zatrudnienia i pracy artystów, bibliotekarzy i muzealników. Pozbawiają artystów powszechnie przysługującej ochrony trwałości i ciągłości stosunku pracy, pod nieaktualnym, nieprawdziwym pretekstem rzekomo koniecznej "sezonowości" zatrudnienia i pracy. Przepisy te są uzasadniane przy pomocy kryteriów niezgodnych z celami i zasadniczo niegospodarczą, odrębną specyfiką i zadaniami społecznymi działalności kulturalnej. Równie nieuzasadnione i szkodliwe byłoby ustawowe ograniczenie kadencji dyrektorów wszystkich scen muzycznych, teatralnych, bibliotek, muzeów oraz innych lokalnych instytucji kultury. Samorządowi organizatorzy powinni mieć tu możliwość wyboru najlepszych kandydatów.

12. Poprawki Senatu czynią ponownie ustawę w całości wadliwą i szkodliwą dla kultury

W proponowanym przez Senat brzmieniu, wadliwe przepisy nowelizowanej ustawy byłyby oczywiście niezgodne z gwarancją powszechnego dostępu obywateli do dóbr kultury, zawartą w artykule 6 Konstytucji RP. Zobowiązującą wszystkie właściwe organy władz państwowych i samorządowych, jako organizatorów różnych publicznych instytucji kultury oraz wszystkich związanych z nimi twórców, artystów, animatorów i popularyzatorów kultury, do wspólnego tworzenia warunków czynnego uczestnictwa polskiego społeczeństwa w kulturze. Nie daje to podstaw do powierzania w prywatny zarząd publicznych instytucji kultury i podporządkowywania zespołów dowolnym kryteriom ocen nieodwołalnych przez czas kadencji dyrektorów o nieokreślonych kwalifikacjach, mianowanych na podstawie oceny planów repertuarowych.

Niezwykle ważne społecznie, misyjne cele i zadania publicznych instytucji kultury, służące podtrzymywaniu ciągłości i rozwojowi polskiej kultury, naszej narodowej i europejskiej tożsamości, ochronie i upowszechnianiu wspólnego dziedzictwa kulturowego w różnych jego dziedzinach, formach i przejawach są naszym wspólnym, ważnym obowiązkiem. Obowiązkiem realizowanym przez wielotysięczną rzeszę artystów i pracowników instytucji kultury wykonujących zawody wymagające posiadania specjalistycznego wykształcenia, sprawdzanych w codziennej praktyce działania kwalifikacji, umiejętności i pasji twórczej, bez której nie ma autentycznej działalności kulturalnej. W obecnej epoce poprzemysłowej działalność kulturalna staje się jednym z najważniejszych czynników rozwoju lokalnego i regionalnego, współdecyduje o atrakcyjności i o jakości życia każdej miejscowości i regionu kraju, o ich współczesnej odrębności kulturowej nawiązującej do wielowiekowych i wielowątkowych tradycji. O kształcie i formach publicznej działalności kulturalnej trzeba decydować lokalnie.

Najbardziej wadliwe i szkodliwe społecznie przepisy tej ustawy, usunięte wcześniej także dzięki decydującym głosom Posłów PSL, przywrócone zostały pod wpływem małego, niezwykle wpływowego, mniejszościowego lobby zaledwie kilkorga obecnych i byłych dyrektorów głównie warszawskich teatrów i urzędników resortu kultury. Wbrew zgodnie krytycznym opiniom i licznym, wielokrotnym protestom wszystkich stowarzyszeń i związków zawodowych artystów, bibliotekarzy, muzealników i innych grup zawodowych polskich twórców i pracowników publicznych instytucji kultury o różnym statusie prawnym, zasięgu działania, profilu programowymi i repertuarowym oraz formach statutowej działalności. Do głosów krytycznych wobec proponowanych w tej ustawie złych rozwiązań, przyłączyły się także różne niepracownicze stowarzyszenia twórcze, organizacje dyrektorów, dyrygentów instytucji muzycznych i liczni pojedynczy dyrektorzy teatrów i innych, scenicznych instytucji kultury.

W opinii Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego, przesłanej Szefowi Kancelarii Sejmu przez I Prezesa Sądu Najwyższego, stwierdzono, że polskie sądy nie będą mogły stosować przepisów tej ustawy w razie jej uchwalenia przez Parlament, ze względu na ich niezgodność z prawem europejskim oraz z orzecznictwem b. Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (obecnie Trybunału UE). Na podstawie szczegółowych analiz i ekspertyz wykazaliśmy niekonstytucyjność i dyskryminacyjny charakter wielu niepotrzebnych, wadliwych przepisów tej ustawy. Wszystkie te rzeczowe, specjalistyczne, negatywne opinie i protesty zlekceważono. Do odnośnych organów władz polskich ze szczegółowymi apelami o nieuchwalanie złych zmian prawa kultury zwróciły się też m. in. Międzynarodowa Federacja Aktorów, Międzynarodowa Federacja Muzyków. Międzynarodowa Federacja Pracowników Instytucji Kultury, Europejska Konferencja Aktorów, Tancerzy, ich organizacje członkowskie w Europie i świecie. We wszystkich opiniach i protestach wykazywano, podkreślano niezgodność proponowanych w ustawie przepisów z prawem europejskim i specyfiką pracy i działalności kulturalnej.

Z niezrozumiałych względów, Posłowie i Senatorowie Platformy Obywatelskiej ulegają lobbystom tej ustawy, pomijając wszystkie specjalistyczne opinie merytoryczne i prawne. Senat, większością głosów odrzucił wcześniej przyjęte przez Sejm, dzięki decydującym głosom Posłów PSL, poprawki wadliwego, biurokratycznego projektu tej ustawy. Oprotestowanego przedtem wielokrotnie bezskutecznie, nie tylko przez nas, jako przedstawicieli organizacji pracowników wszystkich instytucji kultury, których ta ustawa dotyczy, ale również przez wiele tysięcy osób. Które podpisały się pod naszymi apelami i listami protestacyjnymi, adresatów i odbiorców rezultatów naszej pracy - czytelników, słuchaczy, widzów i uczestników innych form działalności kulturalnej publicznych instytucji kultury w całym kraju. Reprezentujemy razem wielką ogólnopolską sieć publicznych instytucji kultury i ich pracowników, oraz obywateli korzystających z działalności organizatorskiej i artystycznej publicznych instytucji kultury, których wiedzę, opinie i masowe protesty wielokrotnie zlekceważono podczas prac legislacyjnych nad tekstem tej ustawy. Nie możemy aprobować takiego stanu rzeczy i musimy konsekwentnie domagać się uszanowania i uwzględnienia naszych słusznych postulatów.

Popierają nas wszystkie opozycyjne kluby parlamentarne i pojedynczy posłowie większości parlamentarnej, dlatego podczas głosowania w Sejmie do odrzucenia złej ustawy w jej pierwotnym brzmieniu zabrakło nam początkowo tylko 1 głosu poselskiego. Podczas drugiego głosowania ustawa z istotnymi poprawkami, odrzucającymi jej najbardziej wadliwe i szkodliwe, pierwotnie proponowane przepisy, została uchwalona większością zaledwie 18 głosów.

Tak liczne zastrzeżenia i sprzeciwy, wyrażone w wynikach głosowań w Sejmie i w zdecydowanych protestach reprezentacji głównych adresatów ustawy, uzasadniają nasz poniższy apel.

APEL ORGANIZACJI ARTYSTÓW I PRACOWNIKÓW INSTYTUCJI KULTURY INNYCH ZAWODÓW I SPECJALNOŚCI O ODRZUCENIE POPRAWEK SENATU

Zwracamy się do Pana Premiera Waldemara Pawlaka, Pań Posłanek i Panów Posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego o poparcie naszego wniosku o odrzucenie poprawek Senatu, które dodatkowo pogorszyły i wprowadziły nowe przepisy ustawy w stosunku do pierwotnego tekstu sprzed poprawek Sejmu. Przede wszystkim dlatego, że najbardziej wadliwe i szkodliwe, biurokratyczne, przepisy tej warszawskiej, centralistycznej ustawy, byłyby szczególnie niekorzystne dla zdecentralizowanych instytucji kultury i mieszkańców mniejszych ośrodków miejskich i terenów wiejskich. Oddalonych od krajowych centrów kultury i dysponujących najbardziej ograniczonym bezpośrednim dostępem do czynnego uczestnictwa w instytucjonalnej kulturze. Ustawa w obecnym brzmieniu nie rozwiązuje nadal podstawowych dla samorządów i pracowników problemów finansowania, prowadzenia instytucji kultury odpowiednio do realnych warunków i możliwości.

Najlepszą, sprawdzoną, powszechnie przyjętą w Unii Europejskiej formą optymalnej regulacji działania ogromnej większości zdecentralizowanych już obecnie instytucji kultury nie są proponowane w ustawie odgórne, centralne unormowania, lecz negocjacyjne ustalenia podejmowane w ramach trójstronnego lub dwustronnego sektorowego mechanizmu prawnego dialogu społecznego. Z udziałem partnerów społecznych - organizatorów zdecentralizowanych instytucji kultury - jako pracodawców i organów terenowych władz państwowych i samorządowych jednocześnie i reprezentacji pracowników instytucji kultury - artystów, bibliotekarzy, muzealników i pozostałych animatorów innych instytucjonalnych form działalności kulturalnej. Jak również interesariuszy - mieszkańców danego terenu, będących widzami, słuchaczami - adresatami i uczestnikami wszelkich form instytucjonalnej działalności kulturalnej. Dalsze losy tej ustawy zależą od stanowiska Klubu Poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jesteśmy przekonani, że właśnie Posłanki i Posłowie PSL wiedzą najlepiej, ze każda zdecentralizowana instytucja kultury działa w innych, specyficznych dla danego terenu warunkach. Z czego wynika potrzeba lokalnego i regionalnego analizowania i programowania, negocjowania i pozaustawowego, szczegółowego regulowania działalności instytucji kultury i warunków pracy w nich artystów, bibliotekarzy, muzealników, animatorów innych form działalności instytucji kultury. Odpowiednio do konkretnych miejscowych warunków i potrzeb.

W imieniu szerokiej reprezentacji pracowników kultury, opowiadamy się przeciw wadliwym przepisom tej ustawy. Domagamy się zdecentralizowanego mechanizmu prawnego dialogu społecznego o działalności publicznych instytucji kultury, dlatego apelujemy do Klubu Parlamentarnego PSL o odrzucenie poprawek Senatu do ustawy, która nie uwzględnia wewnętrznie zróżnicowanej specyfiki publicznych instytucji kultury o rożnym profilu i zadaniach, które działają w różnych lokalnych i regionalnych warunkach.

Proponujemy Polskiemu Stronnictwu Ludowemu wspólny apel do Prezydenta RP, aby zechciał, wraz z szeroką reprezentacją wszystkich grup zawodowych twórców i pracowników instytucji kultury podjąć ponadpartyjną inicjatywę legislacyjną na podstawie wcześniejszego pełnego opisu przeglądu i analizy polskiej instytucjonalnej infrastruktury kulturalnej. Aby dopiero na takiej podstawie powstał i został przedłożony prezydencko-społeczny, wspólny projekt zmian prawa kultury. Poprzedzony opracowaniem mapy polskich instytucji kultury na terenie całego kraju, analizą ich faktycznych problemów i sytuacji pracowników przy udziale wszystkich zainteresowanych środowiskowych i zawodowych organizacji oraz instytucji, jak również twórców kultury i ekspertów.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji