Artykuły

Lublin. Umorzono śledztwo w sprawie ataku na mieszkanie Tomasza Pietrasiewicza

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie ataku na mieszkanie Tomasza Pietrasiewicza, szefa Ośrodka Bramy Grodzkiej - Teatr NN. Powód? Niewykrycie sprawców.

W połowie grudnia ubiegłego roku ktoś obrzucił cegłami mieszkanie Pietrasiewicza w bloku na jednym z lubelskich osiedli. Do ataku doszło wieczorem. Do środka wpadły dwie cegły z wymalowanymi na nich swastykami. Do jednej z nich doczepiona była petarda. Incydent odbił się głośnym echem w całym kraju. Ośrodek Brama Grodzka - Teatr NN i jego twórca znani są z licznych działań związanych z upamiętnieniem żydowskiego dziedzictwa Lublina. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że sprawcy napaści - przynajmniej na razie - nie staną przed sądem. - Podjęliśmy decyzję o umorzeniu śledztwa z powodu niewykrycia sprawców - informuje Katarzyna Czekaj, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Lublin - Południe.

Policjantom nie udało się wpaść na trop przestępców. Śledczy czekali jeszcze na wyniki badań śladów biologicznych na cegłówkach. Jednak nie udało się z nich pozyskać materiału genetycznego pozwalającego na identyfikację sprawców. Zażalenie na decyzje prokuratury może jeszcze złożyć Tomasz Pietrasiewicz. - Chciałbym najpierw porozmawiać z adwokatem - mówi.

Przypomnijmy, że prokuratorzy najpierw zakwalifikowali atak na mieszkanie Pietrasiewicza jako zniszczenie mienia i narażenie go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Śledczy nie podjęli wątku antysemickiego, bo Pietrasiewicz zeznał, że nie jest Żydem. W lutym prokurator generalny Andrzej Seremet napisał do prokuratorów apelacyjnych w całym kraju, że "zbyt pochopnie" pozbywają się spraw ksenofobicznych, uzasadniając to brakiem znamion przestępstwa. Dopiero po tym lubelscy prokuratorzy uzupełnili kwalifikację prawną czynu dodając paragraf dotyczący przestępstw o podłożu etnicznym.

- Przyjęliśmy, że sprawca przestępstwa działał w przekonaniu, że Tomasz Pietrasiewicz jest Żydem, nie miał świadomości, że jest inaczej. Tego typu sytuację kodeks karny określa jako "usiłowanie nieudolne" popełnienia przestępstwa - mówiła "Gazecie" Justyna Rutkowska-Skowronek, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin - Południe.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji