Gorzów Wielkopolski. Marek Pudełko nie żyje
Po długiej chorobie w czwartek nad ranem zmarł Marek Pudełko, gorzowski aktor przez wiele lat związany z Teatrem Osterwy. Od pół roku walczył z chorobą nowotworową.
Z teatrem, najpierw amatorskim, był związany już od lat szkolnych. Od 1972 r. pracował jako adept i inspicjent w teatrze w Gorzowie. Debiutował w tym samym roku jako żołnierz w 'Świętej Joannie". Grał również Ilję w "Czapajewie a potem Pawła w "Pierwszym dniu wolności". Do 1984 r. na swoim koncie miał już 50 ról, a dużą popularność zyskał grając tytułowa rolę w inscenizacji "Przygód dobrego wojaka Szwejka" z 1984 r. Był specjalistą od ról charakterystycznych i komediowych. W gorzowskim teatrze pracował z przerwami do emerytury w 2003 r. , w sezonie 1983084 grał również w Zielonej Górze. W ostatnich latach mogliśmy go oglądać w takich spektaklach, jak m.in. "Każdy kocha Opalę", "Makbet", "Romeo i Julia", "Nocleg w Apeninach". W Gorzowie był popularny również z tego, że od 1994 r. śpiewał (i grał na bębnach) w znanej kapeli ulicznej "U Zbycha".