Artykuły

Życie, miłość i problemy, czyli "Rent" w natarciu

"Rent" w reż. Pawła Lewandowskiego w Maybe Theatre Company w Gdańsku. Pisze Magdalena Jackiewicz w serwisie PMedia.pl.

Młodzi artyści-amatorzy po raz kolejny pokazali klasę. W gdańskiej stoczni możemy obejrzeć słynny amerykański musical "Rent" w wykonaniu Maybe Theatre Company. Widowisko wręcz rewelacyjne, zaskakujące profesjonalizmem formy oraz wysokim poziomem gry aktorskiej i śpiewu.

Maybe Theatre Company to grupa założona w 1992 roku głównie przez studentów anglistyki (ale nie tylko) w jednym celu: aby promować kulturę anglojęzyczną w Gdańsku. Jest najstarszym stowarzyszeniem w Polsce, które wystawia sztuki w całości po angielsku. Ma na swoim koncie już ponad 80 premier. Po wielu sukcesach, między innymi musicalu Grease oraz komedii Crimes of the Heart, przyszedł czas na Rent - musical rockowy autorstwa Johnattana Larsona, oparty na Cyganerii Giaccomo Pucciniego z 1986 roku.

Rent ukazuje perypetie grupy młodych ludzi żyjących w jednej z nowojorskich dzielnic. Ich życie nie jest zbyt kolorowe: przyjaciele Mark i Roger nie mają pieniędzy na zapłacenie czynszu za wspólne mieszkanie i grozi im eksmisja; Maureen, która porzuciła Marka dla innej kobiety chce zorganizować protest przeciwko rozbiórce budynku; Collins (profesor) oraz Angel (transwestyta) są nosicielami wirusa HIV; Mimi jest uzależniona od narkotyków

To tylko część problemów. Mnóstwo w tej historii kłótni, rozczarowań, nieporozumień, nie brakuje nawet rozstań. Z drugiej strony to współczesna opowieść o poszukiwaniu miłości w trudnych czasach. Rent porusza kwestie narkotyków, homoseksualizmu, AIDS. Rent to historia o wzlotach i upadkach, szczęściu i nieszczęściu. Rent to po prostu historia o życiu. Pomimo iż ukazuje tyle negatywnych aspektów, jest przepełniona radością i pozytywną energią, bohaterowie potrafią pomagać sobie nawzajem i cieszyć się tym, co mają.

Trzeba przyznać, iż Maybe Theatre Company, chociaż jest teatrem amatorskim, zaprezentował sztukę na bardzo wysokim poziomie. Aktorzy rzetelnie przygotowali się do swoich ról i widać, że bardzo swobodnie czują się na scenie. Choreografia jest bardzo starannie dopracowana, a w połączeniu z grą świateł robi naprawdę niesamowite wrażenie. Wszystko zdaje się być dopięte na ostatni guzik i bardzo dobrze zsynchronizowane. Na wielką pochwałę zasługują również niebanalne wykonania piosenek przez aktorów - kilku z nich może się nawet równać ze znanymi talentami sceny muzycznej.

Co niestety ujmuje nieco całości musicalu to fakt, iż czasem trudno zrozumieć teksty śpiewanych piosenek. Słowa odtwarzane przez całe chórki staja się niewyraźne i trudne do wyłapania, co momentami utrudnia zrozumienie dialogów i akcji.

Z całą pewnością Rent jest sztuką wartą obejrzenia. Nawet jeśli ktoś nie jest za pan brat z angielszczyzną, z pewnością doceni walory wizualne i muzyczne przedstawienia.

Na zdjęciu: zespół musicalu "Rent".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji