Artykuły

Wizje reżyserskie

"Akropolis" Stanisława Wyspiańskiego, to dramat grywany rzadko, choć wpisana w tekst wizyjność autora i ogromne możliwości czysto teatralnej natury, powinny - wydawać by się mogło - kusić reżyserów. W Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu "Akropolis" zrealizował twórca młody, ale i bardzo utalentowany - Szczepan Szczykno. Na sukces tego przedstawienia - bo też jednoznacznie uznano je za wydarzenie, nie tylko w lokalnej skali - złożył się jednak wysiłek wielu ludzi. Przede wszystkim autorki scenografii - Marioli Rogali oraz kompozytora - Andrzeja Zaryckiego, ale także zespołu sceny opolskiej (w tym technicznego). Wszyscy dołożyli starań, by powstało widowisko o wielkiej sile wyrazu i sugestywnej wizji inscenizacyjnej. Niezwykłość, choć i trudność, tego dramatu wywodzi się z bogactwa motywów i bardzo odważnego, chyba po dziś dzień połączenia wzniosłości i przyziemności, misterium religijnego i refleksji nad polskim kultem cierpienia. Szczepan Szczykno podejmuje te wątki z pietyzmem, ale okazuje się być twórcą nie tylko czytającym Wyspiańskiego z uwagą i własnym komentarzem, ale też i człowiekiem, dla którego teatr jest wartością samą w sobie. Skomplikowaną przypowieść o mitologicznych, biblijnych i historycznych korzeniach, wzbogaca o jeszcze jedną perspektywę - o pryzmat nasienia inscenizacyjnego. Klamrę Nocy Zmartwychwstania - z całym, wpisanym w nią polskim losem - wypełnia jakby dwiema, zupełnie odrębnymi w środkach wyrazu, konwencjami teatralnymi. Gobelin Trojański jest w tym ujęciu teatrem nieco barokowym, bujnym i wyrazistym. Gobelin Biblijny, dla odmiany, to surowy, ascetyczny, oszczędny w zewnętrzności a nastawiony na wagę i wartość słowa, przekaz zbliżony do rapsodu. Zamysł reżysera konsekwentnie wspomaga wspomniana już autorka dekoracji i kostiumów - Mariola Rogala. Wspólnymi siłami budują oni sceniczne światy ogromnie zróżnicowane, wręcz kontrastowe. Podobnie jak aktorzy, którzy w zależności od charakteru poszczególnych części przedstawienia, prezentują zgoła odmienne umiejętności warsztatowe.

Cały spektakl łączy, jak najprawdziwsze spoiwo bardzo piękna i sugestywna muzyka Andrzeja Zaryckiego. Zdumiewa w tym spektaklu także umiejętność z jaką Szczepan Szczykno połączył poszczególne elementy w jakościowo jednorodną całość i uzyskał atmosferę swoistej ponadrzeczywistości. Buduje ten klimat przez uruchomienie całej teatralnej machiny: zapadni, sceny obrotowej, świateł, a także poprzez wysmakowaną i precyzyjną kompozycję ruchu scenicznego autorstwa Marka Sikory.

W realizacji "Akropolis" - niemożliwej właściwie do przeniesienia na inną niż opolska, scenę, właśnie z powodu "uzależnienia" technicznego - wziął udział cały niemal zespół Teatru im. Jana Kochanowskiego. Był to ogromny wysiłek i choć nie wszystkie role w pełni mogą satysfakcjonować, to, przecież z uznaniem należy podkreślić aktorską dyscyplinę i wyczuwalne dla widowni, zaangażowanie w tę niecodzienną robotę.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji