Artykuły

Zabójczy chłód

"Wielkanoc" Augusta Strindberga równo przed wiekiem była próbą odnowienia dramatu misteryjnego: wpisaniem współ­czesnych wątków (sprzeniewierzenie fun­duszy, groźba bankructwa i polityczne gry) w pasyjny schemat cierpienia i odkupienia. Ta pełna rozmachu nowatorska wtedy parabola zda się dziś nieco naiw­na, mimowolnie bliska śmieszności. Nie unika tych niebezpieczeństw inscenizacja Erwina Axera w warszawskim Współczesnym (dopiero druga w Polsce): sym­bolizm wdziera się tu do salonu obceso­wo jak motyw Munchowskiego "Krzyku" na ekranie zamykającym scenerię Ewy Starowieyskiej. Aktorzy - Olgierd Łuka­szewicz, Maja Komorowska - celebrują patetyczne cierpiętnictwo swych postaci; młodziutka Iwona Wszołkówna w arcytrudnej roli nawiedzonej (i natchnionej) siostry sięga po nader dosłowne środki sugerujące chorobę umysłową. Przed­stawieniu niepodobna odmówić elegan­cji i klasy; jego chłód bywa jednak za­bójczy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji