Białystok. "Po deszczu" na Scenie Off Teatru im. Węgierki
Jak Susza przewraca ludziom w głowach, przekonamy się w poniedziałek aa Scenie OFF w Teatrze i w Dramatycznym zobaczymy premierę "Po deszczu" To kolejne (po "Wyspie") niezależne przedsięwzięcie Adama Dzienisa, aktora i reżysera.
Dzienis tym razem na warsztat wziął dramat młodego katalońskiego reżysera Sergi Belbela pt. "Po deszczu". Sztuka rozgrywa się na dachu 49-piętrowego wieżowca w centrum miasta. Spotykają się tam pracownicy pewnej firmy, by zapalić papierosa i porozmawiać - w budynku bowiem obowiązuje absolutny zakaz palenia. Wyjście na dach to jednak tak naprawdę wyjście po kryjomu, bowiem wszyscy pracownicy zadeklarowali, że są wolni od tego zgubnego nałogu. Stoją więc na dachu, trzęsąc się ze strachu przed zdemaskowaniem. Palenie to dla nich namiastka wolności, a zarazem wspólny sekret, który ich łączy mimo służbowych zależności. Ludzie z nadzieją spoglądają ku niebu - w mieście bowiem od dwóch lat nie spadła ani jedna kropla deszczu. Wszyscy mają kiepskie samopoczucie, napięcie rośnie...
W spektaklu gra dwoje etatowych aktorów Teatru Dramatycznego - Rafał Olszewski i Monika Zaborska-Wróblewska. Obok nich wystąpią trzy studentki roku dyplomowego białostockiej Akademii Teatralnej: Natalia Panasiuk, Katarzyna Siergiej i Agnieszka Sobolewska. Gościnnie zagrają: Barbara Matusiewicz i Paweł Stankiewicz. W spektaklu zagra też sam reżyser, który jednocześnie jest autorem skromnej scenografii. Muzykę skomponował Grzegorz Kluczyński.
***
Na spektakl zaprasza Adam Dzienis, reżyser:
Belbel stworzył bardzo ciekawy tekst z interesującymi typami psychologicznymi, zapisem tłumionych emocji. W jego historii współczesnych mieszkańców wielkiego miasta sytuacja przyjmuje momentami oblicze komediowe, my jednak raczej poszliśmy w stronę tragikomedii, z akcentami apokaliptycznymi. Gdzieś niedaleko o wieżowiec rozbija się helikopter, susza przewróciła nieco ludziom, w głowach. Spektakl jest skromny, postawiliśmy na czyste aktorstwo i emocje.
