Artykuły

Teatralny lipiec: celebryci i wykluczeni

W ciągu miesiąca możesz zobaczyć w Polsce teatralną czołówkę Europy - od Fabre'a po Koršunovasa, a także wybrać się w podróż po odległych zakątkach świata widowisk - pisze Joanna Derkaczew w Gazecie Wyborczej.

Malta Festival Poznań, idiom: Wykluczeni, 4-9 lipca

Twórcom Malty udało się zachować intensywność festiwalu ulicznego, wzbogacając go jednocześnie o poważną, krytyczną perspektywę. Choć opisy programu mogą brzmieć jak skrypty na seminarium z antropologii, kryją się za nimi fascynujące widowiska, trafiające w zmysły najprostszymi środkami. Flamandzki "radykalny mistyk" Jan Fabre w "Prometheus Landscape II" wezwie do bohaterstwa i odwagi wyrażania pasji, pożądania, skrajnych, tłumionych przez kulturę emocji (portret Fabre'aw czwartek w "Dużym Formacie"). Zamiast ognia (zakazanego w większości teatru z racji bhp) użyje gaśnic pyłowych, piasku, rockowych szlagierów oraz powyginanych konwulsyjnie ciał aktorów.

Francusko-austriacka artystka Gisele Vienne w spektaklach "Jerk" i "I Apologize" zbada, na ile jesteśmy w stanie zaakceptować własny gniew i brutalne fantazje. Wykorzysta do tego pozornie niewinne formy, jak teatrzyk kukiełkowy. Węgierski reżyser teatralny i filmowy Kornél Mundruczó w "It Is Hard to Be a God" pyta, jak poradzić sobie z obezwładniającym poczuciem winy i odpowiedzialności, jaki wywołał rozwój mediów. Tradycyjnie goszcząca na Malcie Compagnia Pippo Delbono projektem "After the Battle" [na zdjęciu] zakwestionuje z kolei wygodne przekonanie, że żyjemy w czasach "po bitwie", w czasach rozwiązanych konfliktów i nowych, łagodnych, przyjaznych sobie obywateli.

IV Letni Przegląd Laboratorium Dramatu, 1-26 lipca, Warszawa

Od bolesnych rozliczeń z historią pogromów po celebrycką przypowieść dla całej rodziny. Przegląd nowych tekstów Laboratorium Dramatu pokazuje, o czym dziś rozmawiamy i jaki język nadaje się do tego najlepiej. "Kabaret na koniec świata" jest więc reakcją na katastroficzne nastroje sprzed roku, próbą przezwyciężenia wszelkich wstrząsów, jak Euro 2012, polska prezydencja w Unii, Smoleńsk, koniec kalendarza Majów czy przykręcenie rodakom kurka z dopalaczami. Gwiazdorska "Amazonia" (Michał Walczak, reż. Agnieszka Glińska) wprawi w dobry nastrój wszystkich, którzy nie są akurat młodymi aktorami w wielkim mieście próbującymi nie sprzedać skóry zbyt tanio i uratować resztki ludzkich odruchów.

"Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka (reż. Ondrej Spisak) to obowiązkowy rytuał oczyszczający, który powinien przejść każdy, kto zamierza brać udział w dyskusjach o stosunkach polsko-żydowsko-rosyjskich i prowadzić rachunki wzajemnych krzywd. W programie znalazły się szczebiotliwe monodramy ("Stephanie Moles dziś rano zabiła swojego męża, a potem odpiłowała mu prawą dłoń", Malina Prześluga) i przewrotne harcerskie one-man-show ("Rekonstruktor" Michała Walczaka). Trochę starych hitów LD ("Tiramisu" o golgocie korporacyjnych "lejdis", "Merlin" Tadeusza Słobodzianka na motywach legendy o św. Graalu oraz "Jordan", czyli wprowadzające w konsternację wyznanie dzieciobójczyni) oraz premierowe "Baden-Baden" Piotra Rowickiego (reż. Aldona Figura). Trzy tygodnie kpin i poważnych dywagacji badających, jak trudno pozostać człowiekiem we współczesnej rodzinie, w warunkach wojennych, w warunkach wolnorynkowych i w obliczu nieuchronnej katastrofy wszechświata.

VII Brave Festival - Przeciwko wypędzeniom z kultury. Maska/Mask, Wrocław 2-8 lipca

Wrocławski festiwal to wyostrzanie zmysłów w słusznej sprawie. Organizatorzy już po raz siódmy przekonują, że Brave to nie święto bogatego, zwycięskiego Zachodu, który sprowadza sobie dla rozrywki egzotyczne ciekawostki: tancerzy z Bali, ostatnich przedstawicieli ginącego plemienia z Radżastanu, irańskich muzyków, koreańskie projekty multimedialne, karnawałowe orszaki z Sardynii. Dyrektor Grzegorz Bral (założyciel Teatru Pieśń Kozła, dyrektor artystyczny warszawskiego Teatru Studio) przekonuje, że to my - Europejczycy - mamy problem. Kontakt z kulturami o mocnej tożsamości i potrzebie silnej, zmysłowej ekspresji to dla nas szansa na zrewidowanie stosunku do duchowości, wspólnoty i własnego ciała. Takich rewizji dokonywali najważniejsi polscy twórcy teatralni od Jerzego Grotowskiego po Grzegorza Jarzynę. Kontakt z kulturą Azji zainspirował do tworzenia sztuki "istotnej", która widza zmienia, dotyka i angażuje. Na festiwalu znajdzie się więc rytualny taniec z Bali i indonezyjski "mistrz maski" I Made Djimat, który przyjedzie z tradycyjną formą jednoosobowego widowiska Topeng Pajegan. Pojawią się tradycyjne formy w wersji najbardziej klasycznej, wirtuozerskiej (prezentacja hinduskiego kathakali) i przetworzonej (koreański projekt Be-being, wykorzystujący najnowocześniejsze technologie). Wyspa Ostrów Tumski stanie się przestrzenią sardyńskiego karnawału Mamuthones e Issohadores. W ramach nurtu Brave Kids powstanie wielokulturowy spektakl z udziałem najmłodszych. Twórcy muzycznego projektu Blind Notes podzielą się z uczestnikami doświadczeniem "niewidomych Trzeciego Świata". Filmy odsłonią problemy związane z przestępczością, gwałtownymi zmianami środowiska i pojawianiem się nowej obyczajowości w świecie skodyfikowanych zasad.

XV Gdański Festiwal Szekspirowski, 30 lipca - 7 sierpnia

Jubileuszowa edycja jednego z najbardziej rozrywkowych festiwali letnich. Plażowa atmosfera, znane szekspirowskie fabuły, wielkie nazwiska twórców, hasła "wzruszamy i śmieszymy". W tym roku organizatorzy postawili na stałych gości festiwalu. Oskaras Koršunovas - "najnowocześniejszy reżyser wśród litewskich gwiazd" - od lat pojawia się w Gdańsku regularnie (ostatnio: "Hamlet", "Romeo i Julia"). Tym razem przywiezie premierową "Mirandę" na podstawie "Burzy". Nikołaj Kolada, odnowiciel rosyjskiej dramaturgii, założyciel szkoły i teatru w Jekaterynburgu, sprawdzi się jako interpretator klasyki, prezentując "Króla Leara" i "Hamleta". Skandynawskie zespoły będą eksperymentować z formą: Finowie z Anatomia Ensemble pokażą "Króla Leara" w wersji kukiełkowej, szwedzki chór Romeo & Julia Kören przy Royal Dramatic Theatre w Sztokholmie wyśpiewa "Makbeta" odczytanego przez kompozycję na instrumenty i głos "La Guerre" Clément Janequins. Będą brytyjskie prezentacje w stylu one-man-show oraz "Shaking Shakespeare" w reżyserii jednego z najbardziej cenionych twórców współczesnego teatru rumuńskiego Radu Alexandru Nica.

Program dopełni "najlepszy Shakespeare" tego sezonu w Polsce, czyli "Hamlet" Radosława Rychcika (wyróżniony właśnie przez kapitułę ogólnopolskiego Konkursu na Najlepszą Inscenizację Dzieł Dramatycznych Williama Szekspira). W tym spektaklu dwór w Elsynorze zmienia się w miejsce traumatycznego eksperymentu wychowawczego na miarę piwnicy Fritzla.

http://www.shakespearefestival.pl/

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji