Artykuły

Białystok. Pracowite lato BTL-u

Sześć premier, osiem wystaw, cztery wydawnictwa, 18 wyjazdów w świat - na festiwale i tournee. Miniony sezon białostockich lalkarzy był bardzo twórczy. Latem też nie będą odpoczywać

Ostatnie spektakle z repertuaru Białostockiego Teatru Lalek - "Angina" - zobaczyć można w następny weekend. Potem, na cztery dni (27-30 czerwca), teatr użycza jeszcze swoich sal studentom z Uniwersytetu Muzycznego ("Wesele Figara").

Mimo zakończenia sezonu w kolejnych miesiącach lalkarze nadal będą działać. Do swojej siedziby w czasie wakacji zaproszą dzieci na warsztaty. W końcu czerwca, ze spektaklami, pojadą w teren - do niedużych miejscowości. A na początku lipca, w ramach prezydencji Polski w UE, pokażą w Białymstoku multimedialną wystawę (zanim pojadą z nią dalej).

- Po raz czwarty, dzięki współpracy z ministerstwem i Instytutem Teatralnym, uda się nam zorganizować dwa turnusy dla dzieci, które zostają w mieście. W ramach akcji Lato w Teatrze, w ciągu 14 dni, 20 dzieci w wieku od 7 do 13 lat pod okiem pracowników teatru przygotuje od początku do końca spektakl - zarówno pod względem aktorskim, jak i scenograficznym i muzycznym - opowiadała wczoraj podczas konferencji prasowej w BTL Małgorzata Langier, zastępca dyrektora teatru. Poprzednie edycje pokazały, że wakacyjne zajęcia dla dzieci to strzał w dziesiątkę - choć jednocześnie ciężka praca i dla młodych pasjonatów teatru, i dla jego pracowników. Za każdym razem jest bardzo dużo chętnych, miejsc jest niewiele, potrzebna jest więc selekcja. Ale dla tych, którzy w zajęciach uczestniczą - olbrzymia frajda i wymierny efekt: przygotowanie spektaklu, otwartego dla wszystkich.

Jeszcze w tym miesiącu dwa razy, a potem jeszcze trzykrotnie na jesieni, BTL wcieli w życie kolejny projekt - "Teatr Polska". Dzięki współpracy z ministerstwem i Instytutem Teatralnym białostoccy lalkarze pojadą do Teremisek (27 czerwca, godz. 18, 19.30) oraz do Knyszyna (29 czerwca, godz. 17, 19) i tam pokażą za darmo spektakl "Marsz, marsz, Gombrow...ski" - wariację na temat twórczości Gombrowicza.

- Chodzi o to, by trafić do środowisk pozbawionych kontaktu z teatrem. Zdarza się często, że mieszkańcy dalszych miejscowości nie mogą do nas przyjechać, nie mają też możliwości finansowych. Więc my jedziemy do nich - mówi Marta Guśniowska, dramaturg BTL.

Jesienią teatr pojedzie też do czterech stolic europejskich: Kijowa, Madrytu, Mińska, Moskwy z siedmioma spektaklami i specjalną wystawą, by reprezentować Polskę w ramach prezydencji Polski w UE. To w ramach projektu "BTL - jeden teatr, wiele oblicz". Ale nim lalkarze wyjadą, wystawę specjalnie na owe wyjazdy przygotowaną, pokażą w Białymstoku 1 lipca, w dniu przejęcia przez Polskę prezydencji.

Szef teatru, Marek Waszkiel zapowiada: - Będzie to wystawa bardzo nietypowa - graficzno-multimedialna, bez żadnej kukiełki. Plastyczno-multimedialna wizja naszego teatru, oglądanego oczami Andrzeja Dworakowskiego, wybitnego grafika i scenografa, przedstawiająca BTL w trzech wymiarach: historycznym - za pomocą montażu archiwalnych zdjęć z elementami filmu animowanego, a także współczesnym, pokazującym dwa nurty współczesności: teatr dla dzieci i teatr dla dorosłych. To wystawa bardziej kierowana w stronę Europy, ale chcemy pokazać ją najpierw białostoczanom. Jeśli coś wyjdzie nie tak, przed jesiennymi wyjazdami zdążymy to poprawić.

Ale póki co, już we wtorek, Białostocki Teatr Lalek wyjeżdża do Riazania na Bałtycki Festiwal Teatralny ze spektaklem "Lis" [na zdjęciu]. Ciekawostka: spektakl będzie grany w języku rosyjskim.

- To wyzwanie, szczególnie dla aktorów, teraz trenują przed wyjazdem - mówi Waszkiel. - Każdy, kto ma ochotę zobaczyć, jak im idzie - może wpaść do teatru w poniedziałek. Zapraszamy o godz. 11 na próbę otwartą.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji