Artykuły

Finał "Walizki" należał do Wrocławia

XXIV Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Walizka" w Łomży. Podsumowuje Wojciech Chamryk na portalu 4lomza.pl.

Teatr Ad Spectatores z Wrocławia został bezapelacyjnym zwycięzcą XXIV Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Walizka" w Łomży. Grand Prix Festiwalu i 3.000 złotych ufundowane przez Prezydenta Łomży otrzymała Agata Kucińska za reżyserię i kreację aktorską w spektaklu "Żywoty świętych osiedlowych" [na zdjęciu]. Za wykonywaną na żywo w czasie tego spektaklu muzykę nagrodę 1.000 złotych, ufundowaną przez Starostę Powiatu Ziemskiego i Dyrektora Teatru Lalki i Aktora w Łomży otrzymał perkusista Sambor Dudziński. Teatr Ad Spectatores został także uhonorowany nagrodą specjalną Szarego Widza w wysokości 400 złotych, przyznaną przez Annę Jakubowską.

- Sam przyjazd tu, był dla mnie ogromnym wyróżnieniem - podkreślała ze sceny Agata Kucińska. Ze względu na ilość zgłoszeń nie spodziewałam się takiej nagrody. Dziękuję wszystkim za cudowną atmosferę i mojemu zespołowi.

Poziom tegorocznej edycji Festiwalu był bardzo wysoki. O Grand Prix rywalizowało co najmniej kilka przedstawień. Nagrodzony spektakl "Żywoty świętych osiedlowych", autorstwa Lidii Amejko to monodram lalkowy, kreowany na scenie przez jedną aktorkę, Agatę Kucińską. Opowiada ona historię jakich na pozór wiele - o jednym z betonowych blokowisk, gdzie świętym, mistykiem czy męczennikiem można zostać bardzo łatwo. Czasem nawet zbyt łatwo. Akcję sceniczną spektaklu Teatru Ad Spectatores znakomicie podkreślała muzyka improwizowana, na poły jazzowa i ilustracyjna, wykonywana na żywo w czasie przedstawienia - przez perkusistę i multiinstrumentalistę Sambora Dudzińskiego.

- Nie spodziewałem się nagrody, chociaż kiedyś otrzymałem już nagrodę za muzykę w tym przedstawieniu, w warszawskim teatrze Stara Prochownia - mówi Sambor Dudziński. Nie odczułem jednak tego tak jak dzisiaj, ponieważ wtedy nie byłem na wręczaniu nagród. Jestem bardzo mile zaskoczony. Przeważnie gram na żywo w czasie przedstawienia, bo zawsze muzyka grana na żywo w teatrze jest ciekawsza i lepsza.

Nagrodę za reżyserię w wysokości 1.500 złotych ufundowaną przez Marszałka Województwa Podlaskiego, statuetkę i dyplom oraz statuetkę ufundowaną przez Telewizję Polską Oddział w Białymstoku za reżyserię i autorską interpretację sztuki Samuela Becketta "Ostatnia taśma Krappa" otrzymał Mehdi Farajpour z Orian Theatre w Paryżu.

Nagrodę za scenografię w wysokości 1.500 złotych ufundowaną przez Starostę Powiatu Ziemskiego, statuetkę i dyplom oraz obraz ufundowany przez Rektora Wyższej Szkoły Agrobiznesu otrzymała Mária Horváth w spektaklu "Opowieść o dziewczynie w kolorze niebieskim" Horimarikissrita z Ciróka Bábszinház w Kecskemét.

Jury pod przewodnictwem Andrzeja Rozhina przyznało także trzy równorzędne nagrody aktorskie:

Nagrodę w wysokości 1.000 złotych ufundowaną przez Prezydenta Łomży, statuetkę i dyplom otrzymał Torsten Gesser za rolę w spektaklu "Musisz być świnią lub Padulidu i Lorelei" Alberta Wendta z Das Weite Theater für Puppen und Menschen w Berlinie.

Nagrodę w wysokości 1.000 złotych ufundowaną przez Redaktora Naczelnego Gazety Współczesnej w Białymstoku, statuetkę i dyplom otrzymał zespół teatru Emanuella Amichai - dance theatre w Tel Avivie za spektakl "Zielony smutek sąsiadów".

Nagrodę w wysokości 1.000 złotych ufundowaną przez Dyrektora Teatru Lalki i Aktora w Łomży, statuetkę i dyplom otrzymał zespół białoruskiego Teatru Lialka w Witebsku za animację marionetek w spektaklu "Zagubiona dusza" Jana Barszczewskiego.

Szary Widz nagrodził trzy spektakle: "Musisz być świnią lub Padulidu i Lorelei" - niemiecki Das Weite Theater für Puppen und Menschen w Berlinie; "Ja, Edith Piaf" - Teatr Mały w Manufakturze z Łodzi; "Kurka Riaba" - rosyjski The Khakass Puppet Theater Skazka z Abakanu.

- Nasz Festiwal jest zjawiskiem stale ewoluującym, w dodatku ma bardzo dobre publicity, nie tylko w naszym mieście, ale i w kraju - podsumowuje jego dyrektor Jarosław Antoniuk. Nie ma też tendencji do uwsteczniania się - myślę już o pewnych zmianach, gdyż każda edycja powinna być świeża i niepowtarzalna. Stagnacja jest bowiem czymś najgorszym, co może nas spotkać. Zależy mi na tym, by ten Festiwal był energetyczny, dynamiczny i przede wszystkim interesujący dla widzów. Nie jest bowiem realizowany dla środowiska teatralnego, ale jest organizowany z miłości do miasta i jego mieszkańców. Dowodem na to są imprezy plenerowe, czy widzowie odwiedzający Teatr Lalki i Aktora. Tegoroczny Festiwal był jednym z najciekawszych pod względem artystycznym. Było kilka spektakli, które będą ozdobą innych festiwali w kraju i za granicą. Cieszy mnie, że w sumie w małym mieście, można zrealizować, dzięki pomocy różnych ludzi, instytucji, urzędów, nawet parafii coś fajnego i wielkiego. Jeśli jest jedność w działaniu - jest sukces. Nie taki spektakularny, ale taki, by czasami dać swoją energię i trochę radości innym - bo taka też jest misja teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji