Artykuły

Warszawa. W sobotę premiera "Święta wiosny"

Ten balet zapoczątkował nową epokę w historii tańca. W Teatrze Wielkim w sobotę premiera "Święta wiosny".

Legendarne dzieło pierwszy raz zostało wykonane w 1913 roku w Paryżu. Muzykę napisał Igor Strawiński, libretto Mikołaj Roerich, choreografię ułożył Wacław Niżyński.

Polski Balet Narodowy w Teatrze Wielkim podjął się ambitnego zadania. Chce przygotować wieczór baletowy, w trakcie którego zobaczymy aż trzy spektakle do muzyki Igora Strawińskiego. Pierwsza część będzie rekonstrukcją spektaklu Niżyńskiego, druga to choreografia Emanuela Gata, trzecia - Maurice'a Béjarta.

Kiedy Niżyński przygotowywał premierę "Święta...", był już znanym artystą. Występował w emigracyjnym zespole Les Ballets Russes, który w połowie składał się z polskich - tak jak Niżyński - tancerzy. Prowadził go mentor i kochanek Niżyńskiego Sergiusz Diagilew.

Niżyński karierę rozpoczął jako tancerz, ale z czasem, z ogromnym sukcesem, zaczął próbować swoich sił jako choreograf - wystawił "Popołudnie fauna", w którym zatańczył z siostrą Bronisławą Niżyńską. To ona miała grać rolę Wybranej w "Święcie wiosny", balecie opartym na wierzeniach pogańskiej Rusi związanych z nadejściem wiosny. Bronisława opisywana jest jako genialna odtwórczyni, interpretatorka choreografii Wacława. Była niezwykle muzykalna, potrafiła zrozumieć awangardową, "poszarpaną" muzykę Strawińskiego. Jednak w trakcie prób okazało się, że jest w ciąży, i musiał ją ktoś zastąpić - zdecydowano się na młodziutką Marię Piltz.

Tancerka, tak jak reszta zespołu, miała duże trudności, żeby przyzwyczaić się do ruchów, które zaprzeczały kanonowi baletu klasycznego. Jak pisała w książce "Niżyński" Wiera Krasowska, zamiast ustawionych na zewnątrz stóp, wyskoków z ugiętych kolan Niżyński wymagał od swoich wykonawców skoków na prostych nogach, ze stopami skierowanymi do środka, co po wielokrotnym powtórzeniu mogło powodować nawet wstrząs mózgu. Tancerze się buntowali.

Premiera wzbudziła ogromne emocje. Już od pierwszych taktów - dźwięków "piszczałek" - słychać było na widowni śmiech, a z czasem zaczęły pojawiać się krzyki widzów, którzy domagali się, by szybko skończyć przedstawienie, bo "chyba wszystkich artystów na scenie bolą zęby". Buczenie z jednej strony sali zagłuszały oklaski z innej. W przerwie Diagilew kazał wyprowadzić część awanturujących się widzów.

"Święto wiosny" zagrano tylko kilka razy. Sześć lat później 30-letni Niżyński zaczął chorować na schizofrenię. Cierpiał na tę chorobę 30 lat, czyli połowę życia.

Sukces jego dzieła to dopiero lata 50. XX wieku. Od tego czasu swoje wersje "Święta wiosny" przygotowały setki choreografów, np. Pina Bausch, której spektakl będzie pokazany w Teatrze Wielkim we wrześniu.

Wieczór baletowy, który ma premierę w Teatrze Wielkim już w sobotę, będzie składał się z trzech części. Rozpocznie go rekonstrukcja choreografii Wacława Niżyńskiego dokonana przez amerykańską artystkę Millicent Hodson we współpracy scenograficznej z brytyjskim historykiem sztuki Kennethem Archerem. Drugim punktem wieczoru będzie zaskakująca, kameralna (opracowana na pięcioro tancerzy), jedna z najświeższych wersji "Święta..." autorstwa izraelskiego choreografa Emanuela Gata. W przedstawieniu wykorzystał on kroki latynoamerykańskiej salsy. A na koniec zobaczymy ekspresyjną wersję Maurice'a Béjarta, która miała być uniwersalnym "hymnem na cześć zbliżenia Mężczyzny i Kobiety, połączenia nieba z ziemią, tańca życia i śmierci".

Przy okazji premiery w foyer Teatru Wielkiego zostanie odsłonięta rzeźba Wacława Niżyńskiego i jego siostry Bronisławy Niżyńskiej w pozach z ról Fauna i Nimfy z baletu "Popołudnie fauna". Wykonał ją w brązie ukraiński rzeźbiarz Gennadij Jerszow.

Widzowie będą mogli zakupić także nowe wydanie "Dziennika" Wacława Niżyńskiego w przekładzie Grzegorza Wiśniewskiego, który ukaże się w nowej serii wydawniczej Biblioteki Teatru Wielkiego - Opery Narodowej.

"Święto wiosny", wieczór baletowy w trzech częściach. Muzyka: Igor Strawiński, choreografia: Wacław Niżyński, Emanuel Gat, Maurice Béjart, dyrygent: Łukasz Borowicz. Występują: Polski Balet Narodowy, Orkiestra Opery Narodowej. Premiera: 11 czerwca, godz. 19, Teatr Wielki - Opera Narodowa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji