To, co najpiękniejsze
Tym wspólnym tytułem objął Marian Hemar cykl czterech jednoaktówek powstałych w latach jego twórczości emigracyjnej w Londynie. Znakomity autor tekstów piosenek, poeta, komediopisarz, twórca kabaretowy lat międzywojennych, po 1945 roku znalazł się na emigracji. Jego twórczość powojenna, choć równie różnorodna, różni się od poprzedniej tonem nostalgii i tęsknoty za krajem. Właśnie w tym cyklu jednoaktówek Hemar odwołuje się do tego, co najcenniejsze w tradycji polskiej kultury. Bohaterami kolejnych części cyklu są postaci panteonu narodowej sztuki: Ignacy Krasicki, Jan Kochanowski, Aleksander Fredro, Fryderyk Chopin, Cyprian Kamil Norwid.
Od emigracyjnej, pełnej swarów i żalów rzeczywistości uciekał dawny satyryk w wielką narodową poezję, objawiając się przy tym jako mistrz literackiego pastiszu z równą zręcznością imitujący bajki Krasickiego, jak i romantyczne, ciemne nastroje Norwida. Dla tej sentymentalnej zabawy wybrał autor inscenizacji Andrzej Łapicki chyba najszczęśliwsze rozwiązanie. Przedstawił owe drobiazgi sceniczne w konwencji próby. Aktorzy spotykają się, by w swobodnej atmosferze bawić się tekstami pana Hemara. A że udało się reżyserowi dobrać obsadę wprost znakomitą (m.in. Wojciech Młynarski - na zdjęciu), tytuł spektaklu nabiera właściwej i znaczącej wymowy.