Częstochowa. Z "Mayday" przez lata
Podobne fety przeżywały już inne teatry grające "Mayday". Jednak u nas to okazja wyjątkowa: spektakl będzie grany 21 maja po raz 369., 22 maja - 370. Farsa wyreżyserowana przez Wojciech Pokorę funkcjonuje na częstochowskiej scenie od 1998 roku.
Niejaki John Smith, taksówkarz usiłuje wybrnąć z pomocą przyjaciela z tarapatów i nieoczekiwanych zbiegów okoliczności, demaskujących jego podwójne życie. Ma on bowiem w dwóch oddzielnych domach dwie różne, równie mocno kochające go małżonki. Kochające, dodajmy, póki nieświadome prawdy o mężu. Potem Smith musi stoczyć śmiertelny pojedynek z obiema paniami, jednym homoseksualistą i - komplikującymi jeszcze bardziej sytuację - gapowatymi inspektorami londyńskiej policji. Historia wpadki bigamisty wydawałaby się dobrym tematem na tragedię, Cooney udowodnił jednak, że to najśmieszniejszy temat na świecie.
Grają: John Smith - Adam Hutyra, inspektor Porterhouse - Andrzej Iwiński, Marry Smith - Ewa Agopsowicz, Barbara Smith - Agnieszka Łopacka/Agata Ochota-Hutyra, Stanley Gardner - Michał Kula, inspektor Troughton - Robert Rutkowski/Waldemar Cudzik, Bobby Franklin - Antoni Rot.
Obydwa spektakle rozpoczynają się o godz. 19. Jak zawsze gwarantują dobrą zabawę i śmiech do łez. Bilety: parter - 30 zł, 25 zł (ulgowe), balkon - 25 zł, 20 zł (ulgowe).
