Zielona Góra. "Namiętności" w Lubuskim
O emocjach, wyzwoleniu i dążeniu do odnalezienia własnego życiowego celu opowiada nowy spektakl Marzeny Więcek "Namiętności". Sztuka na deskach zielonogórskiego teatru już 24 maja.
Głównymi bohaterkami są dwie kobiety - żona i kochanka jednego mężczyzny. Żona (Marzena Więcek) jest byłą aktorką, żyje u boku bogatego biznesmena. Rodzina jej się sypie. Bohaterka podejrzewa męża o zdradę. Kochanka (Dorota Halama) to samotna, awangardowa artystka Ma wszystko, czego zapragnie. Czuje się spełniona zawodowo. Widzowie ją podziwiają.
Mimo różnic, kobiety wiele łączy: brakuje im celu i szczęścia. - Spektakl nie jest jedynie analizą kobiecej duszy, a traktatem o ludzkich emocjach. Za scenografię służy jedynie zarys ludzkiej sylwetki, symbolizujący człowiecze al ter ego - opowiada Marzena Więcek.
Spektakl "Namiętności" powstał w oparciu o opowiadania Augusta Strindberga "Silniejsza" i "Wyrzuty sumienia" oraz fragmenty "Gwiazdy" Helmuta Kajzara. Strindberg należy do najważniejszych postaci nurtu naturalizmu w literaturze. W historii zapisał się również jako współtwórca współczesnego teatru. Spod jego pióra wyszły "Historie małżeńskie", "Spowiedź szaleńca" czy "Pierwsze ostrzeżenie".
Muzykę do spektaklu skomponował Sambor Dudziński, aktor, muzyk, performer, multiinstrumentalista. Do spektaklu wykorzystał pianino, kontrabas oraz samodzielnie skonstruowane instrumenty. - Melodie są idealnie wkomponowane w to, co dzieje się na scenie. Nie chcę za dużo zdradzać, ale widzowie nieraz mogą być zaskoczeni - opowiada Więcek.
Premiera w Teatrze Lubuskim we wtorek 24 maja o godz. 19. Całkowity dochód ze sprzedaży biletów na premierę zostanie przekazany na konto zielonogórzanina Damiana Merdy, który z powodu choroby nowotworowej stracił nogę.
