Nasza ocena Kadet Winslow
KADET Winslow został wydalony ze szkoły marynarskiej pod zarzutem kradzieży drobnej sumy pieniężnej. Fakt ten burzy spokój żyjącej dotąd w atmosferze pewności rodziny Winslow. Kadet twierdzi, że jest niewinny i ojciec na skutek oświadczenia syna rozpoczyna walkę o jego honor. W walce tej poświęca wszystko. Rujnuje się na najlepszych adwokatów po to, by spowodować rewizję wyroku, wydanego przez admiralicję; w związku z nadszarpnięciem kieszeni ojca starszy syn zmuszony jest przerwać studia. Wypowiada się pracę, starej zaufanej służącej i rozbija plany małżeńskie córki Katarzyny. Sprawa nabiera olbrzymiego rozgłosu, dociera aż do Izby Gmin. Opinia angielska dzieli się na dwa obozy: jedni uznają słuszność poczynań ojca i rozumieją jego upór w niespotykanej dotąd walce jednego człowieka z potężną admiralicją. Inni uważają, że wobec grozy nieuchronnie zbliżającej się wojny sprawa winy czy niewinności kadeta jest tak błaha, że wprost oburzające jest narzucanie jej opinii publicznej i czynienie z niej problemu. "Sprawa jest stratą czasu" - pisze jeden z korespondentów dziennika angielskiego - "bez względu na to, czy kadet ukradł czy nie. Coś podobnego może się zdarzyć tylko w Anglii".
A kadet - przyczyna tej rozdmuchanej historii, od chwili kiedy zrozumiał, że ojciec, którego bał się najbardziej, wierzy w jego niewinność, zajmuje się kopaniem piłki i chodzeniem do kina, a sprawa zwana sprawą "Kadeta Winslow" mało go interesuje.
Sprawa "Kadeta Winslow" nie ma tak wielkiego znaczenia ani tej wagi, co sprawa Dreyfusa, nie ma również tak dramatycznego zasięgu, jak "Spór o sierżanta Griszę". Stanowi jednakże niezmiernie charakterystyczne tło angielskich stosunków rodzinnych i nastrojów panujących w społeczeństwie brytyjskim. Poznajemy przy okazji szlachetne gesty starego konserwatysty Sir Roberta Mortona i naiwną lewicowość córki Katarzyny. Wreszcie zgłębiamy istotny sens angielskiej mentalności (tym razem to już u samego autora - Anglika) kiedy w końcowym akordzie pod naciskiem opinii publicznej "sprawiedliwości staje się zadość", dochodzi do sprawy sądowej, gdzie kadet Winslow zostaje uniewinniony. Autor udowadnia, że poszanowanie prawa i świętość korony, to wprawdzie rzeczy niewątpliwe, jednakże w rezultacie szlachetnej walki w Anglii zawsze musi zwyciężyć niewinna jednostka, choćby tak mało znacząca, jak kadet Winslow. U naszej uświadomionej publiczności to idylliczne zakończenie może wywołać tylko uśmiech ironii.
Reżyser ERWIN AXER przeniósł mieszkanie Artura Winslow w Londynie na scenę Teatru Kameralnego w nieskazitelnej postaci. Wszyscy są tu prawdziwi, zachowany jest wielki umiar i takt, sugestywne są nawet pauzy. I tak, kiedy ktoś z członków rodziny mówi "okropny deszcz" to w milczeniu, które potem następuje, wie się wyraźnie, że na dworze w tej chwili na pewno pada "okropny deszcz".
KONSTANTY PĄGOWSKI w roli Artura Winslow stworzył kreację nie byle jakiej miary. Ojciec Winslow, który z mieszczanina przedzierzgnął się w walczącego o sprawiedliwość bohatera, to jedna z najciekawszych ról ostatniego okresu. Fenomenalnym, cynicznym, efekciarskim o szlachetnych gestach adwokatem był p. JANUSZ JAROŃ (scena przesłuchiwania Ronnie). Bardzo interesująco zagrała Katarzynę Winslow p. KOSSOBUDZKA. Wyjątkowa prostota i dojrzałość cechowała kadeta Ronnie. (Brak nazwiska ze względu na młody wiek). EDWARD DZIEWOŃSKI (Dickie) udowodnił, że i na scenie kameralnej posiada wielkie możliwości aktorskie. W pozostałych rolach wystąpili: p. BUCZYŃSKA (niezawodna jak zwykle), ŁAPICKI, MIKOŁAJEWSKI, JAKUBIŃSKA, BIELIŃSKI, KORECKA.
Na specjalne podkreślenie zasługuje doskonały przekład JÓZEFA BRODZKIEGO.
P. DASZEWSKI uświetnił całość dyskretnymi strojami i subtelnym przedstawieniem wnętrza mieszkania rodziny Winslow.