Artykuły

Warszawa. Grażyna Szapałowska nie chciała 100 000 zł

Niesamowity finał "Bitwy na głosy". Ale nie zaskoczyła nas wygrana. Bukmacherzy obstawiali, że show telewizyjnej Jedynki wygra Piotr Kupicha (32 l.). Zaskoczyło jury. Jurorka programu Grażyna Szapołowska (58 l.) nie wzięła gaży - 100 tysięcy złotych.

Wielki finał programu "Bitwa na głosy" mamy za sobą. Jeśli chodzi o wygranych - nie było niespodzianki. "Super Express" już w sobotniej gazecie napisał, że wygra grupa lidera zespołu Feel. Tak obstawiali bukmacherzy i tak też się stało.

Zwycięzcy, taka była zasada, czek opiewający na 100 tys. zł zdecydowali się przekazać hospicjum z Mysłowic. Natomiast grupa Urszuli Dudziak (68 l.) na swój cel charytatywny otrzymała 50 tysięcy zł. Reszta nie dostała nic. I tu szalenie zaskoczyła widzów Grażyna Szapołowska. Podczas programu oznajmiła, że zrzeka się gaży.

- Wiem, że jesteście bardzo podekscytowani, ale wiem, że biorąc udział w tym programie cała młodzież, która tu występowała, robiła to za darmo. W związku z tym chciałam przekazać swoją gażę zespołom, które nic nie wygrały. Na ich cele - powiedziała aktorka w programie.

O Szapołowskiej było ostatnio głośno, niestety nie ze względu na niezwykłą rolę czy nagrodę filmową. Było głośno, bo Jan Englert (68 l.) wyrzucił ją z pracy. Aktorka nie przyszła na spektakl do Teatru Narodowego, ponieważ w tym czasie siedziała w jury "Bitwy na głosy". Czyżby szczodrym gestem chciała wybielić swój wizerunek i... dopiec Englertowi. Na pewno nie. Zapewne jej piękny gest był szczery i płynął z głębi serca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji