Wrocław. "Sprawca" Porczyk zaśpiewa na żywo
Ukazała się właśnie płyta "Sprawca", debiutancki album śpiewającego aktora Bartosza Porczyka, który od kilku lat uwodzi widzów, grając osiem postaci w spektaklu "Smycz". We wtorek w Teatrze Polskim materiał ze "Sprawcy" usłyszymy po raz pierwszy na żywo
Urodził się w Tomaszowie Mazowieckim, ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi, tam też, w latach 2002-2004, współpracował z Teatrem im. Stefana Jaracza. Potem przeniósł się do Wrocławia i to właśnie tu jego kariera nabrała rozpędu.
Wyśpiewał sobie na 27. PPA Złotego Tukana, Tukana Publiczności i Tukana Dziennikarzy, potem, w 2006 roku, już jako aktor Teatru Polskiego, zabłysnął w muzycznym monodramie "Smycz" Natalii Korczakowskiej. Grany z powodzeniem do dziś spektakl na jednego aktora i osiem postaci, w które Porczyk się wciela, wielokrotnie nagradzano, w tym na XIII Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Dublin Fringe Festival w 2007 roku, gdzie aktor otrzymał nagrodę za najlepszą główną rolę męską. Wrocławscy widzowie znają go przede wszystkim ze spektakli Teatru Muzycznego "Capitol" (m.in. "Śmierdź w górach", "Scat", "My Fair Lady", "Gorączka"), ale także z ról w sztukach Wiktora Rubina ("Lalka", "Cząstki elementarne"), Jana Klaty (m.in. "Sprawa Dantona" i "Ziemia obiecana") w Teatrze Polskim oraz koncertów galowych Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Szerszej widowni znany jest między innymi z seriali telewizyjnych "Barwy szczęścia" i "Pierwsza miłość". Teraz aktor postanowił do swojego artystycznego dorobku dodać płytę - album "Sprawca" miał premierę tydzień temu.
Rzut oka na nazwiska ludzi zaangażowanych w ten projekt. Za muzykę i produkcję odpowiedzialni są klawiszowiec Łukasz Damrych (m.in. Madlove, The Positive) i gitarzysta Wojtek Orszewski, znany z takich formacji, jak Miloopa, Nat Queen Cool i DigitAllLove. Sekcję rytmiczną tworzą perkusista Łukasz Sobolak i basista Robert Szydło (ten drugi współpracuje również z Arturem Lesickim) z zespołu Mikromusic, masteringiem zajął się mistrz tej materii, czyli Marcin Bors. Taki zestaw sam w sobie jest gwarancją jakości: niezależnie czy spod ich palców wychodzi alternatywnie brzmiąca elektronika, jak chłodny podkład z "Promocji", czy taneczny pop, jak w "Botoksie" - tu wszystko się po prostu zgadza, nie ma żadnych zbędnych dźwięków. Jest różnorodnie: "W(i)ara od gara" buja w rytmie funky, dodatkowo wspartym mocno brzmiącą partią sekcji dętej, pełna gitarowych przestrzeni "Persona" wciąga w świat przemyśleń nad rolą i sytuacją aktora w popkulturze, kwartet smyczkowy gra główną rolę w początkowo delikatnych i spokojnych, a potem rozkręcających się w psychodeliczny transowy odjazd "Blaskach podpaski".
Piosenki, które złożyły się na płytę "Sprawca", nie zawojują prawdopodobnie rozgłośni radiowych, bo Bartosz Porczyk wybrał zupełnie inne klimaty niż te, które pasują do formatu masowych mediów. Nie ma tu chwytliwych refrenów, są za to długie opowieści, często prowokujące, okraszone wulgaryzmami. Dosadnie opisują rzeczywistość, uwydatniając wszechobecny konsumpcjonizm czy rządzący wieloma dziedzinami życia seks. W połączeniu z muzyką mogą one służyć za rdzeń jakiegoś spektaklu, może za muzyczną część monodramu, gatunku, w którym Porczyk już się świetnie sprawdził. Płyta ta może być bardzo dobrym argumentem do powstania kolejnego po "Smyczy" widowiska, którym Bartosz Porczyk może wypłynąć daleko poza lokalne sceny i serialowe role. Najwyższy czas, a pełen ciekawych dźwięków koncept album "Sprawca" może być takim właśnie medialnym haczykiem. Może stać się sprawcą kolejnego sukcesu aktora.
Prapremierowy koncert promujący debiutancką płytę Bartosza Porczyka we wtorek w Teatrze Polskim, ul. Zapolskiej 3, o godz. 20. Bilety: parter - 80 zł, amfiteatr - 55 zł, balkon - 40 zł.
** Płyta "Sprawca" Bartosz Porczyk, Luna Music, 2011
