Łódź. Miasto w kulturalnej prezydencji
Polska prezydencja w UE jest okazją do pokazania i promowania kultury pełniącego tę funkcję kraju. Całość polskiego programu koordynuuje Instytut Adama Mickiewicza. Łódź będzie reprezentowana ledwie przez kilka projektów. Głównie filmowych i teatralnych.
Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa Telewizyjna i Teatralna chce pokazać fenomen ciągłej aktualności dramatów Tadeusza Różewicza dla młodych ludzi. Przypomnijmy, że podczas inauguracji roku akademickiego poeta otrzymał tytuł doctora honoris causa łódzkiej uczelni.
- Jego wykład wywarł ogromne wrażenie na wszystkich studentach. Wzbudzał i wzruszenie, i wybuchy śmiechu, doszłam więc do wniosku, że należy kontynuować wzbudzony przez Tadeusza Różewicza entuzjazm - mówi Zofia Uzelac, prodziekan wydziału aktorskiego szkoły filmowej.
W ten sposób powstał projekt "Tadeusz Różewicz inspiracją dla młodego teatru europejskiego". Złoży się na niego spektakl dyplomowy wydziału aktorskiego w reżyserii Zbigniewa Brzozy.
- Po przeczytaniu wszystkich dramatów Różewicza wybrane zostaną fragmenty, które złożą się na scenariusz nowej sztuki. Jej światowa prapremiera odbędzie się w listopadzie w Berlinie - mówi Uzelac.
Te same fragmenty czytane przez studentów berlińskiej szkoły aktorskiej, rejestrowane przez łódzkich studentów, a potem prezentowane niemieckiej publiczności stanowić będą drugą część projektu. Całości dopełnią filmy inspirowane twórczością Tadeusza Różewicza, prezentowane w jednym z berlińskich kin.
Studio Se-Ma-For, w ramach European/Asian Express w czterech miastach: Madrycie, Kijowie, Pekinie i Tokio, promował będzie polską animację pokazując najważniejsze filmy dla dzieci i dorosłych. Ale przede wszystkim w każdym z tych miast, z lokalnymi partnerami, zorganizuje warsztaty plastyczne i techniki pikselacji, które mają do-prowadzić do powstania dwóch nowych filmów.
- Chcemy połączyć europejskie i azjatyckie kraje tym projektem, jak ekspresem międzykontynentalnym - mówi Katarzyna Gromadzka, koordynator i specjalista ds. PR Se-Ma-Fora.- W każdym z miast powstanie fragment filmu. W jednym powstanie story board, w innym kontury, w kolejnym plamy barwne, w ostatnim odbędzie się realizacja zdjęć.
Warsztaty pikselacji, czyli animowania sfotografowanych lub sfilmowanych wcześniej postaci i przedmiotów, pozwolą stworzyć film, który fabularnie połączy te cztery kraje. Realizacja w technice poklatkowej sprawi, że kolejne sekwencje, powstające w scenerii różnych miast, zostaną połączone tak, jakby znajdowały się we wspólnej przestrzeni.
Studio filmowe Everest Mirosława Dembińskiego, reżysera i wykładowcy łódzkiej szkoły filmowej, w pięciu miastach na wschód od Polski - Mińsku, Kijowie, Moskwie, Pekinie i Tokio - zorganizuje warsztaty prowadzone przez wybitnych polskich dokumentalistów, jak Marcel Łoziński i Jacek Bławut.
Projekt "Świat od świtu do zmierzchu" oparty jest na podobnym - "Łódź od świtu do zmierzchu", który Mirosław Dembiński i Maciej Drygas realizują ze studentami łódzkiej szkoły filmowej.
- Każdy student wybiera godzinę z życia miasta wartą opisania i opowiada o niej w kilkuminutowej etiudzie - wyjaśnia Dembiński.
Teatr im. S. Jaracza dwukrotnie w listopadzie wystawi w Moskwie spektakl-monodram "Niżyński" [na zdjęciu] - o genialnym baletmistrzu, chorym na schizofrenię- w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego, ze znakomitą kreacją Kamila Maćkowiaka.
- Spektaklom towarzyszyć będzie wystawa fotograficzna "Tańczyć rzeczy straszne", pokazująca, jak choroba psychiczna wpływa na ciało - zapowiada Lidia Wojciechowska, koordynator projektu.
Fabryka Sztuki natomiast w Madrycie zaprezentuje kolekcję mody absolwentki łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych, Pauliny Połoz, "Solaris Prawda Złudzenie", inspirowaną twórczością Stanisława Lema. A Teatr Chorea wyjedzie ze spektaklem "Po ptakach", na podstawie Arystofanesa, na festiwal Gogol do Kijowa. I to wszystko, co Łódź pokaże podczas polskiej prezydencji w UE.
